TYLKO U NAS. Tyszka: "Chciałbym, żeby panowie Trzaskowski i Rabiej trzymali się jak najdalej od naszych dzieci"

To nie jest „Piątka Kaczyńskiego”, tylko „Czterdziestka Kaczyńskiego”. Za 40 mld zł PiS chce się utrzymać przy władzy. Pytanie jest takie, komu trzeba będzie odebrać, żeby innym dać. Kukiz’15 proponuje sprawiedliwe, powszechne rozwiązanie – podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. złotych. PiS obiecywało podniesienie kwoty wolnej i oszukało swoich wyborców. Rozumiem, że kwota wolna jest trudniejsza do zrozumienia pijarowo, natomiast my mamy obowiązek troszczyć się o dobro wspólne. Szukać takich rozwiązań, która pomogą wszystkim Polakom

— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu z Kukiz’15.

Różnica między Kukiz’15 a PiS polega na tym, że oni chcą odbierać ludziom pieniądze w coraz wyższych podatkach i następnie dawać je niektórym grupom. My z kolei chcemy zostawić po prostu ludziom pieniądze w kieszeni, żeby mogli sami decydować, na co je wydadzą

— zaznaczył.

Stanisław Tyszka skomentował także podpisanie przez Rafała Trzaskowskiego karty LGBT.

To nie jest kwestia, która powinien zajmować się warszawski samorząd. Pan prezydent Trzaskowski obiecywał poprawę jakości życia warszawiaków. Natomiast mamy olbrzymie korki cały czas, olbrzymi smog. Warszawski sport jest w ruinie, symbolem tego jest stadion Skry. Warszawa jest jedyną stolicą w Europie, gdzie nie ma stadionu lekkoatletycznego z prawdziwego zdarzenia. W Warszawie jest nadal kilka tysięcy osób bezdomnych. Tymczasem pan Trzaskowski powołuje kolejnego zbędnego urzędnika, pełnomocnika ds. LGBT. Jeżeli chodzi o wychowanie dzieci, szczególnie w zakresie seksualności, to są to delikatne sprawy, którymi powinni zajmować się rodzice. Chciałbym, żeby panowie Trzaskowski i Rabiej trzymali się jak najdalej od naszych dzieci

— mówił.

as