Dziś zostałem zmuszony, by stać się buntownikiem przeciwko temu, co dzieje się w Polsce (…) My zbudowaliśmy porządek konstytucyjny i mieliśmy organ, który był w stanie uchylić niekonstytucyjne ustawy. To się jednak zmieniło, kiedy władzę przejął obóz „dobrej zmiany”

— powiedział w rozmowie z portalem Onet sędzia Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Stępień skrytykował lustrację. Najwyraźniej jego zdaniem to żaden problem, aby ważne funkcje publiczne w Polsce wykonywały osoby wysługujące się komunistom.

Cała lustracja była po to, by wypchnąć starych, otworzyć przestrzeń „dla nas”. Jeden z ministrów mówił w 2006 roku, że lustracja jest po to, by starzy się posunęli na tej ławce

— mówił.

Sędzia Stępień uważa, że reforma sądownictwa przeprowadzana przez PiS się nie powiedzie.

Nie mam żadnych wątpliwości, że atak obecnej ekipy na sądownictwo, próby „reformowania” go, to próby z góry skazane na niepowodzenie. To już właściwie widać

— podkreślił.

Co szokujące, zdaniem Stępnia obecnie rządzący rzekomo bardziej wpływają na wymiar sprawiedliwości niż robili to komuniści w latach 70-tych!

Moim zdaniem dziś jest gorzej niż w latach 70. Przynajmniej wtedy decydenci ubierali białe rękawiczki. A dziś bezczelnie, brutalnie się mówi: „Przesuwam cię, robię ci postępowanie dyscyplinarne, nie powołuję cię na sędziego i ty dobrze wiesz, dlaczego”

— powiedział.

Wypowiedzi Jerzego Stępnia pokazują, że kontynuacja reformy sądownictwa jest konieczna.

as/Onet