Były prezydent kolejny raz stwierdził, że nie był Tajnym Współpracownikiem SB o pseudonimie Bolek. Przekonuje, że dokumenty, które o tym mówią są prowokacją „przygotowaną przez władze komunistyczne”.
A Oni z uporem maniaka wierzą w tą prowokację TW Bolek przygotowaną nieskutecznie w tamtym czasie przez władze komunistyczne. Już w wolnej Polsce na tak przygotowanych materiałach po uzupełnieniu z zasobów archiwalnych przybliżonych treściowo tekstów starają się wrobić mnie we współpracę z SB. Nie mogą uwierzyć, że poradziłem sobie z władzami komunistycznymi i doprowadziłem Ojczyznę do przystanku Wolność
— pisze Lech Wałęsa na Facebooku.
W styczniu 2017 r. IPN stwierdził, że odręczne zobowiązanie Lecha Wałęsy o podjęciu współpracy zostało w całości napisane przez niego. Podobnie jak pokwitowania odbioru pieniędzy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jednoznaczna opinia grafologów: podpisy Wałęsy w teczce TW „Bolek” są prawdziwe. Sprawdź szczegóły opinii!
Po raz kolejny też przypomina, że to on sam pokonał komunizm.
Wielu historykom i intelektualistom nie może zmieścić się w głowie, że robotnik elektryk był wstanie właściwie w pojedynkę przy przeszkodach z różnych stron uruchomić siły polskie i międzynarodowe by to osiągnąć. Uważają, że ktoś musiał mu pomagać i ktoś jeszcze musiał za ty stać a ponieważ nikogo nie mogą z otoczenia znaleźć i i zlokalizować no to pozostaje pomoc i sterowanie z SB. Ponieważ to nie prawda, tak nie było, więc w tej obłędnej koncepcji mój osobisty wyczyn jest jeszcze bardziej wywyższony. Potrzeba tylko udowodnić kto w wolnej Polsce tego dokonuje i wykonuje. Tego też zamierzam dokonać i to pokazać
— podkreśla były prezydent.
Nie obyło się bez straszenia.
Kaczyńscy, Cenckiewicz, Gwiazda, Wyszkowski, Kiszczakowa bądźcie przygotowani
— pisze.
Są rzeczy, które trudno pojąć. Jedną z nich jest to, jak Lech Wałęsa jest w stanie unieść stworzoną przez siebie legendę i megalomanię.
ems/Facebook Lech Wałęsa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/436296-walesa-przekonuje-ze-nie-byl-bolkiem-i-straszy