Nie spodziewałem się tego. Wydawałoby się że w XXI wieku, w stolicy europejskiego państwa, przyjęcie zasady, że wszyscy mają równe prawa jest oczywiste. Tymczasem fala hejtu i nienawiści będąca wyrazem nieświadomości tego, że osoby homoseksualne żyją obok nas, jest absurdalna. Każdy obywatel ma prawo być u siebie. Bez względu na to, jakie różnice nas dzielą
— oświadczył w ”Śniadaniu w Polsat News” rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec, broniąc podpisanej przez Rafała Trzaskowskiego Karty LGBT.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Nie” dla karty LGBT w szkołach: „To indoktrynowanie i seksualizacja dzieci i młodzieży”. Podpisz petycję!
W odpowiedzi minister Andrzej Dera przypomniał, że w Polsce wszyscy są równi wobec prawa, a rząd, chcąc promować jakąś grupę społeczną, rozwiązywać jej problem, wprowadzał karty. Stąd np. Karta Dużej Rodziny.
Widać, że w Warszawie jest problem ze środowiskiem LGBT, skoro prezydent stolicy wprowadza kartę promującą LGBT. Jeśli samorząd wprowadza kartę, to promuje dane rozwiązanie. Czym jest zainteresowana Warszawa? Promowaniem środowisk LGBT. Rodzice są tym przerażeni. Jeśli weźmie się pod uwagę, jaką ideologię wprowadza to środowisko, to dowie się, czym tak bardzo przerażeni są rodzice
— zauważył minister Dera.
Zdaniem Marcina Anaszewicza z Wiosny Biedronia, dobrze się stał, że po latach Warszawa dostrzegła europejskie standardy.
Pan minister Dera zatrzymał się w swoich poglądach w latach 80. albo 90. To skrajne poglądy. To przykre, że przedstawiciel prezydenta nie dostrzega, że jednym z zapisów konstytucji jest to, że każdy jest równy. W Polsce badania pokazują, że ponad 70 proc. młodych gejów i lesbijek w wieku szkolnym ma myśli samobójcze. Zamy przypadek samobójczej śmierci Dominika. To są standardy europejskie. W Polsce rząd zamiata pod dywan sprawy tej grupy społecznej. Mam nadzieję, że PO poprze w nowym Sejmie nasze projekty. Bez wyrównania praw osób LGBT w Polsce ta karta będzie martwa
— przekonywał Anaszewicz.
Minister Jacek Sasin zauważył, że to, co dzieje się w Warszawie jest doskonałym przykładem tego, jak PO chce rządzić Polską po ewentualnym przejęciu władzy.
Rewolucja obyczajowa, promocja LGBT, wprowadzenie związków partnerskich - to nas czeka, jak wygra opozycja. To proponujecie Polakom, uważacie to za najważniejszy problem do rozwiązania. Chcecie brać z Europy tylko ten fragment, a zapominacie, że europejskość to przede wszystkim zapewnienie dobrobytu, a nie ideologia
— podkreślił Jacek Sasin.
Poseł PSL Urszula Pasławska powiedziała, że PiS mówi w taki sposób, jakby znało odpowiedzi na wszystkie pytania.
To szczucie jest bardzo nieeleganckie. Jest to realizacja obietnicy wyborczej Trzaskowskiego. W PSL sprawy światopoglądowe nie są związane z żadną dyscypliną partyjną. Dla mnie promocja homoseksualizmu jest czymś bardzo złym. Ale potrzebna jest promocja postaw wobec mniejszości. Bardzo proszę żeby nie szczuć Polaków na siebie. PSL jest partią centrową i konserwatywną
— stwierdziła Pasławska.
Stanisław Tyska z Kukiz‘15 podkreślił, że Trzaskowski obiecywał poprawę życia warszawiaków, a zajmuje się tramwajem różnorodności.
Polska to jedyne państw w Europie, które nie ma stadionu lekkoatletycznego, są korki, smog, bezdomni. Co do edukacji naszych dzieci, szczególnie w kwestiach seksualności, to proszę zostawić to rodzicom. Ręce precz od naszych dzieci panie Trzaskowski i panie Rabiej
— oświadczył Tyszka.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/436294-sasin-trzaskowski-pokazuje-jak-po-chce-rzadzic-polska