Grzegorzowi Schetynie udało się tymczasowo zjednoczyć Koalicję Europejską, ale jej podstawy są tak kruche, że w jej dłuższą egzystencję powątpiewa nawet Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent w rozmowie z „Super Expressem” stwierdza, że w obliczu braku zwycięstwa Koalicji w majowych wyborach lub nawet średniego wynika, ta się natychmiast rozpadnie.

Wiele zależy od Schetyny, bowiem on gra o najwyższą stawkę i musi być gotowy do daleko idących kompromisów

—ocenia Kwaśniewski.

Co w braku zwycięstwa Koalicji w maju? Polityk nie ma złudzeń.

Koalicja natychmiast się rozpadnie. Pojawi się myślenie, szczególnie w PSL, ale i w SLD, że warto walczyć o własną tożsamość

—stwierdza b. prezydent.

Rozwiązaniem według Kwaśniewskiego nie jest również powrót Tuska.

On niczego nie utworzy do końca wyborów parlamentarnych

—mówi rozmówca „SE”.

Lider PO ma z pewnością twardy orzech do zgryzienia. W przypadku słabego wyniku Koalicji Europejskiej będzie pierwszym, który zostanie obciążony winą za porażkę z PiS. Czy dojdzie wtedy do zmian w Platformie Obywatelskiej?

kk/”Super Express”