Mam nadzieję, że prezes Glapiński sam pójdzie po rozum do głowy, albo ktoś mu w tym pomoże - powiedział wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, odnosząc się do sprawy wynagrodzeń w Narodowym Banku Polskim.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes NBP zrezygnuje ze swojej funkcji? Beata Mazurek: Decyzja należy do Adama Glapińskiego
CZYTAJ TAKŻE: Brudziński w swoim stylu o zarobkach w NBP: „Potrzebny był nam ten problem jak świni siodło”
Wysokość niektórych wynagrodzeń w NBP jest moralnie nieakceptowalna. Cieszę się, że my, ludzie Zjednoczonej Prawicy dotrzymaliśmy słowa. Nie jest tajemnicą, że byłem zadeklarowanym zwolennikiem, by ujawnić te zarobki, nawet jeśli to dla nas niewygodne
— mówił lider Porozumienia.
Istnieje pewna trudność, bo prezes NBP jest i powinien pozostać nieodwoływalny. To instytucja, która stoi na straży bezpieczeństwa ekonomicznego milionów polskich rodzin. Gwarancje niezależności muszą być bardzo mocne, także z pewnymi negatywnymi tego stronami
— dodał jednak wicepremier.
Mam nadzieję, że prezes Glapiński sam pójdzie po rozum (do głowy - red.), albo ktoś mu w tym pomoże
— stwierdził Jarosław Gowin.
Czy będzie jakaś riposta ze strony Adama Glapińskiego? Panowie przyzwyczaili nas już do wzajemnych ciętych uwag.
Wicepremier Gowin: „Bezwstyd”. Czy to odpowiedź na słowa Adama Glapińskiego? Internauci komentują
kpc/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/436195-gowin-mam-nadzieje-ze-prezes-nbp-pojdzie-po-rozum-do-glowy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.