Marcin Matczak zawsze na „demokratycznym” posterunku, chętny walczyć o „przywrócenie w Polsce praworządności. Znany z przymilania się do sędziowskiej „kasty” i chętnie przygotowujący dla niej szkolenia, napisał w „Gazecie Wyborczej” swój polityczno-prawny manifest. W przeciwieństwie do Waldemara Żurka nie straszy on nikogo kryminałem, ale chce rozmontować Trybunał Konstytucyjny, a następnie Krajową Radę Sądownictwa. Liczy w tym na pomoc…prezydenta Dudy, który ma przyłączyć się do „sił demokratycznych” ze strachu!
CZYTAJ TAKŻE:Chce, aby Polska przestała istnieć?! Matczak: „Wspólnota na poziomie krajowym, narodowym jest niebezpieczna”. WIDEO
Dr hab. Matczak jest przekonany, że Trybunał Konstytucyjny nie jest niezależny. Skąd to wie? Przeczytał w związanych z opozycją mediach! co należy więc zrobić? Usunąć niewygodnych dla Matczaka i jego środowiska sędziów! Mało tego! Resztę należy przykładnie ukarać!
Realizacja tej legalnej drogi wymaga najpierw przywrócenia niezależności i skuteczności Trybunałowi Konstytucyjnemu. Należy to zrobić przez wprowadzenie do TK trójki sędziów wybranych legalnie w październiku 2015 roku, co wymagać będzie oczywiście usunięcia z TK sędziów dublerów i ich następców. Następnie należy zmienić zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej legalnie wybranych sędziów TK poprzez rozszerzenie składu Sądu Dyscyplinarnego dla TK o sędziów TK w stanie spoczynku. Takie rozszerzenie umożliwiłoby bezstronną ocenę postępowania tych sędziów TK, którzy, jak można wnioskować z ogólnie dostępnych informacji, mogli się dopuścić w ostatnich trzech latach deliktów dyscyplinarnych
– przekonuje Matczak.
Delikty te mogły polegać na tajemniczych spotkaniach z politykami w gmachu TK w czasie rozpatrywania przez Trybunał spraw, w których rozstrzygnięciu ci politycy byli zainteresowani, czy na budzącym wątpliwości prawne wyznaczaniu składów TK i procesie głosowania nad wyborem prezesa i wiceprezesa TK.** Efektem oceny tych zachowań może być nawet złożenie z urzędu sędziego TK, który takich czynów się dopuścił
– pisze Marcin Matczak w „Gazecie Wyborczej”.
Potem pójdzie już jak z płatka! Nowi „władcy” posprzątają w Krajowej Radzie Sądownictwa i w Sądzie Najwyższym. Zostaje jeszcze prezydent Andrzej Duda, którego koniec kadencji nie pokrywa się z końcem kadencji Sejmu. Ale i na to pan Matczak znajduje radę. Pan prezydent padnie przecież na kolana przed dr Matczakiem i jego kolegami ze „zwycięskiej” koalicji.
Doświadczenie historyczne uczy, że kiedy zmienia się wiatr historii, osoby do tej pory sprzyjające rządzącym zmieniają swoje postawy, zwłaszcza jeśli ich indywidualny los zależy od decyzji nowej władzy. Taka jest smutna konsekwencja umieszczania na ważnych stanowiskach osób, które eufemistycznie mówiąc, nie są ludźmi o stalowym kręgosłupie.
– baja Matczak.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Mitera miażdży Matczaka: Czy ma pan znajomości w przedszkolach? Odpowiem pod warunkiem, że nie będzie pan straszył dziecka
Pan doktor Matczak liczy zapewne na wdzięczność zwycięzców więc proponuje rozwiązania, które miłe są dla opozycyjnych bossów oraz dla przedstawicieli „kasty” sędziowskiej. Nie musi się jednak aż tak starać. Jego dokonania i wysiłki są wysoko oceniane przez politycznych kolegów i zbuntowanych sędziów. Nie zapomną o swoim pupilu. To pewne.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/436135-matczak-uklada-sobie-polske-po-rzadach-pis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.