Nie wierzę w żadne zapewnienia naszych oponentów politycznych, że zachowają to, czy tamto, co myśmy zrealizowali, bo ich wiarygodność zweryfikowaliśmy przez 8 lat ich rządów, kiedy np. zaklinali się, że nie podwyższą wieku emerytalnego, i to zrobili

—powiedział wiceszef MKiDN Jarosław Sellin, gość red. Marcina Fijołka w telewizji wPolsce.pl.

W rozmowie pojawił się m.in. wątek startu wiceministra w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zdaniem Sellina przyszła kadencja PE będzie ważniejsza, niż poprzednie.

Parlament Europejski nabiera znaczenia i myślę, że nowa kadencja będzie bardziej znacząca, niż poprzednie, ponieważ prawdopodobnie pojawi się tam prawdziwa polityka. Dotąd było tak, że pewien establishment wybierany do Parlamentu Europejskiego był w miarę jednorodny i właściwie ci, którzy się w tej jednorodności nie mieścili byli spychani na margines, ich poglądy były traktowane, które zasługują tylko na takie marginalne traktowanie, teraz chyba ten skład będzie bardziej zróżnicowany

—zaznaczył Sellin.

Fijołek pytał swojego gościa również o ujawnienie płac w Narodowym Banku Polskim. Polityk nie ukrywał, że ujawnione zarobki mogą szokować opinię publiczną.

Te zarobki faktycznie mogą szokować opinię publiczną, nie potrafię tego bronić, jedyną obroną jest chyba to, żeby porównywać zarobki w innych bankach. (…) W skutek tego jak odbiera to opinia publiczna, to prezes NBP powinien podjąć właściwie decyzje

—stwierdził wiceminister.

Dopytywany, czy chodzi o skorygowanie siatki płac, Sellin odpowiedział:

Wydaję mi się, że tak.

kk/wPolsce.pl