Zieliński trafi do MEN? Giertych zaczepia: Był moim zastępcą i wywaliłem go, nie nadawał się na woźnego. Jest odpowiedź!

Do ostrej wymiany zdań doszło między Romanem Giertychem a Jarosławem Zielińskim. „Nigdy nie byłem zastępcą Giertycha” - zaznacza na Twitterze wiceszef MSWiA, w odpowiedzi na wpis byłego lidera LPR. Giertych jednak próbował prowokować: „Nie nadawał się nawet na woźnego w szkole podstawowej”.

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało jedynki i dwójki na listach do PE. Są niespodzianki!

Będą kolejne niespodzianki? Nieoficjalnie: W ciągu dwóch tygodni poznamy pełne listy Prawa i Sprawiedliwości do PE

Na listach PiS do Parlamentu Europejskiego znalazło się wielu ministrów. Ich wybór będzie się wiązał oczywiście z koniecznością przeprowadzenia rekonstrukcji rządu. Jako przyszłego następcę Anny Zalewskiej w resorcie edukacji narodowej wymienia się na przykład Jarosława Zielińskiego, wiceszefa MSWiA.

Choć wiceminister zajmuje się obecnie sprawami policji, to jednak przez wiele lat był związany z edukacją. Pracował jako nauczyciel i kurator oświaty, a do tego był już sekretarzem stanu w MEN.

Przy okazji dyskusji nad tą pogłoską, nagle odezwał się Roman Giertych. W ten sposób doszło do wymiany zdań między nim, a Jarosławem Zielińskim.

CZYTAJ WIĘCEJ: Osobliwe! Giertych złożył sobie życzenia urodzinowe. W rolach głównych Schetyna, szef PSL i Tusk. Błyskawiczna reakcja internautów

J. Zieliński był moim zastępcą 24 h. Potem go wywaliłem

— napisał na Twitterze były lider LPR i minister edukacji narodowej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

Wersji Giertycha zaprzeczał sam Zieliński.

Nigdy nie byłem zastępcą pana Giertycha. Właśnie odmówiłem z nim współpracy i zrezygnowałem z funkcji wiceministra, gdy on został ministrem edukacji. Czas pokazał, jak słuszna była moja tamta decyzja. Uniknąłem koszmaru

— odpowiadał wiceszef MSWiA.

Dobrze pamiętam jak mnie Pan przekonywał, że będzie Pan lojalny byle pozwolić Panu zostać. Jakoś Panu nie uwierzyłem. Ale prawdą jest, że był Pan moim zastępcą aż 24 h, co jak Pan się domyśla jest do dziś powodem mojego głębokiego wstydu

— ciągnął temat Roman Giertych.

I jeszcze słowo wyjaśnienia dlaczego nie mogłem zaakceptować J. Zielińskiego jako wiceministra MEN. Po krótkim, pobieżnym spotkaniu odniosłem bowiem wrażenie, że ubiegający się o pozostanie moim zastępcą poseł PiS nie nadaje się nawet na woźnego w szkole podstawowej

— dodał w niewybredny sposób adwokat Tuska, Czarneckiego i Birgfellnera.

kpc/Twitter