Cały czas jest jeden głos elit politycznych, środowisk naukowych. To jest bardzo przykre bo mamy do czynienia z despotyzmem. My tu jesteśmy krajem niezwykłym i trzeba to zauważać. Trwa wielka wojna cywilizacyjna. Wojna dotyczy przede wszystkim fundamentalnych kwestii moralnych: życia i śmierci*
—podkreślił w „Poranku Radia WNET” wyjaśnia prof. Ryszard Legutko.
Gość Krzysztofa Skowrońskiego podkreślił, że na Zachodzie króluje poprawność polityczna, a kraje Zachodu dążą do despotyzmu.
One dążą do likwidacji strony konserwatywnej. My natomiast, nie dążymy do ich zniszczenia
—zaznaczył.
Eurodeputowany PiS zwrócił również uwagę na coraz bardziej zwulgaryzowaną opozycję.
Druga strona bardziej się zaktywizowała. Te słowa i te rzeczy, które są mówione o Polakach, Kościele i duchownych są coraz bardziej wulgarne… wstrętne. Widać, że niedługo wezmą coś do ręki i będą puentować swoją furię
—stwierdził.
Prof. Legutko ponadto określił Polskę jako jeden z ostatnich krajów i wolnych narodów.
Gdy istnieje pojęcie monopolu, to ludzie z automatu uważają, że ten pogląd jest słuszny. Ta wrogość do polskiego rządu, partii rządzącej polega nie na tym co robią, ale kim są. Rządzący traktowani są jako ciało obce, które musi zostać zniwelowane
—powiedział, dodając:
Druga strona dąży do likwidacji strony konserwatywnej. My jako konserwatyści nigdy nie dążyliśmy do zlikwidowania tej drugiej strony. Monopol informacyjny był monopolem opinii.
kk/Radio WNET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/435811-gorzka-refleksja-prof-legutko-zachod-dazy-do-despotyzmu