Kolejna opinia „ekspertów” związanych z kastą sędziowska. Znani z krytyki reformy sądownictwa naukowcy uważają, że nominacje nowych sędziów Sądu Najwyższego są nieważne! Co to może oznaczać? Tę narrację znamy od początku wojny środowisk sędziowskich i naukowych z rządem Pis: decyzje tych sędziów mogą być podważane. Autorami tej niebezpiecznej analizy są dr hab. Monika Florczak-Wątor - była współpracownik prof. Andrzeja Rzeplińskiego w Trybunale Konstytucyjnym oraz kontestujący zmiany w Sądzie Najwyższym i TK, dr hab. Sławomir Patyra z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
CZYTAJ TAKŻE:Bezczelność! „Iustitia” domaga się wstrzymania nominacji na wszystkie stanowiska sędziowskie do czasu odpowiedzi TSUE
Wskazane powyżej mankamenty, odnoszące się do ustawowych regulacji,dotyczących procedury powoływania sędziów Sądu Najwyższego, w naszej ocenie jednoznacznie przesądzają o wadliwości prowadzonych w tym zakresie postępowań nominacyjnych, co skutkuje prawną nieważnością wszystkich aktów powołania sędziów Sądu Najwyższego, dokonanych od momentu wejścia w życie opiniowanych przepisów.
– czytamy w analizie, którą publikuje portal skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”.
(…) Ocena konstytucyjności sposobu kreowania składu Krajowej Rady Sądownictwa, zwłaszcza w odniesieniu do członków reprezentujących gremia sędziowskie, bezpośrednio rzutuje również na legalność, a co za tym idzie prawną skuteczność procedury nominacyjnej sędziów Sądów Najwyższego, ukształtowanej w ustawie o SN. W oparciu o tę przesłankę należy jednoznacznie wskazać, że wszelkie uchwały, podejmowane przez KRS w procedurze nominacyjnej dotknięte są bezwzględną nieważnością.
– dodają autorzy ekspertyzy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:UJAWNIAMY. Hipokryzja! Straszą sędziów konsekwencjami, a sami pchają się do SN! Sędziowie z „Iustitii” w konkursie do Sądu Najwyższego
Przedstawiona analiza nie wnosi do dyskusji o kształcie polskiego sądownictwa niczego nowego. To powtórzenie tez podnoszonych przez część elit sędziowskich i ekspertów, którzy kontestują niemal wszystkie zmiany przeprowadzone w wymiarze sprawiedliwości,w ostatnich czterech latach. Czemu więc służą podobne publikacje? Czy ich autorzy i ci, którzy je kolportują nie mają na celu zastraszenie reszty środowiska sędziowskiego? Ciągłe sugestie o podważaniu wyroków i decyzji sądów, których składy nie podobają się „kaście” sędziowskiej, to skrajna nieodpowiedzialność.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/435790-kasta-straszy-ze-wyroki-nowych-sedziow-sn-beda-niewazne