NASZ NEWS. Tablice z nazwiskami polskich bohaterów nie są na razie utylizowane. Rzecznik ratusza i ZDM odpowiada wPolityce.pl

Nic mi o tym nie wiadomo - mówi portalowi wPolityce.pl Kamil Dąbrowa, rzecznik stołecznego ratusza zapytany, czy tablice zdemontowane z warszawskich ulic w ramach cofniętej dekomunizacji są utylizowane. W podobnym tonie wypowiadają się Karolina Gałecka i Mikołaj Pieńkos z biura prasowego Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie. Informację, że tablice są utylizowane podano w programie „Warto rozmawiać” w TVP. Dopytywaliśmy, czy to prawda, usłyszeliśmy, że na razie są zdemontowywane i magazynowane. Decyzję na temat utylizacji podejmie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Nic mi o tym nie wiadomo

— mówi portalowi wPolityce.pl Kamil Dąbrowa, rzecznik prasowy urzędu miasta stołecznego Warszawy i odsyła do stołecznego Zarządu Dróg Miejskich.

Przedstawiciele ZDM mówią, że tablice są demontowane, składowane w magazynie i przygotowywane do utylizacji.

Tablice są demontowane z ulic i składane w naszym zewnętrznym magazynie. Obecnie nie są utylizowane. Zapadnie decyzja co z nimi zrobić

— mówi portalowi wPolityce.pl rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich Karolina Gałecka.

Wyjaśnia, że w odpowiedzi do twórców programu „Warto rozmawiać” wyraziła się nieprecyzyjnie o utylizacji. Twierdzi, że ZDM nie ma możliwości prawnych sprzedaży tablic.

Decyzję w sprawie utylizacji ma podjąć prezydent Rafał Trzaskowski.

Mikołaj Pieńkos z biura prasowego Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje portal wPolityce.pl, że tablice są zdemontowane i składowane w magazynie. Twierdzi, że nie było polecenia, żeby tablice zostały zutylizowane.

Nic nie wiem na temat utylizacji tablic. Są jeszcze demontowane z ulic. W tej chwili nikt raczej nie jest w stanie odpowiedzieć, co będzie się z nimi dalej działo. Nie było polecenia, żeby tablice zostały zutylizowane. Nie wiadomo jeszcze czy będą leżały w magazynie czy też zostaną przerobione na inne tablice. Na pewno w obecnym kształcie nie będą użytkowane. Trzeba się przyjrzeć na ile kosztowne jest ich ponowne wykorzystanie przy innych nazwach. Na bieżąco montujemy tablice z nazwami nowych ulic, które są nadawane na nowych osiedlach. Wtedy te tablice będą potrzebne. Ale nie wiem czy dadzą się jeszcze w tym celu wykorzystać

— twierdzi pan Pieńkos.

Od kilku tygodni Zarząd Dróg Miejskich zmienia nazwy warszawskich ulic na nazwy sprzed dekomunizacji. To efekt decyzji NSA, która uchyliła zmiany nazw m.in. al. Armii Ludowej na ul. Lecha Kaczyńskiego, Stanisława Wrońskiego na Anny Walentynowicz, Małego Franka na Danuty Siedzikówny „Inki”, Zygmunta Modzelewskiego na Jacka Kaczmarskiego czy też 17 stycznia na Komitetu Obrony Robotników.

CZYTAJ WIĘCEJ: Skandal w stolicy! Nazwiska bohaterów potraktowane jak odpady?! Tablice zdemontowane z warszawskich ulic są utylizowane

Michał Karnowski na portalu wPolityce.pl zaapelował do władzo stolicy, żeby nie niszczył tablic. Proponuje ich odkupienie.

(…) zwracamy się tą drogą z prośbą do prezydenta Rafała Trzaskowskiego, do Rady Warszawy, do Zarządu Dróg Miejskich o odsprzedanie nam zdjętych tablic. Znajdziemy sposób, by w godny sposób były przechowywane, by intencja z jaką powstały - upamiętnienia pracy i walki dla Niepodległej - została choćby symbolicznie spełniona

— pisze Michał Karnowski na portalu wPolityce.pl.

CZYTAJ WIĘCEJ: Proponujemy władzom stolicy: chętnie odkupimy tablice z nazwiskami polskich bohaterów. Nie utylizujcie ich jak śmieci!

Rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich Karolina Gałecka twierdzi, że ZDM nie ma możliwości prawnych sprzedaży tablic.

Not. TP