Jestem zdecydowanie zwolennikiem tego, by wziąć urlop na czas prowadzenia kampanii do wyborów do Parlamentu Europejskiego - powiedział w poniedziałek szef MSWiA Joachim Brudziński. Zaznaczył jednak, że takie decyzje będą zapewne podejmowane „w szerszym gronie”.
W ubiegłym tygodniu Komitet Polityczny PiS podjął decyzje dotyczące „jedynek” i „dwójek” na listach tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wśród „jedynek” są m.in.: szef MSWiA Joachim Brudziński, wicepremier Beata Szydło, Jacek Saryusz-Wolski, wicemarszałek Senatu Adam Bielan, Witold Waszczykowski, Elżbieta Kruk, Karol Karski, Tomasz Poręba, Zdzisław Krasnodębski, minister edukacji Anna Zalewska i Anna Fotyga.
Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało jedynki i dwójki na listach do PE. Są niespodzianki!
Pytany w poniedziałek Polsat News o to, kiedy podjął decyzję o starcie do PE, Brudziński podkreślił, że zdecydował o tym Komitet Polityczny. Zapewnił również, że planuje wykonywać swoją funkcję do czasu, kiedy premier Mateusz Morawiecki pozostawi go na stanowisku.
Od tego momentu, aż do momentu rejestracji list zamierzam bardzo lojalnie wobec mojej partii i mojego środowiska politycznego i lojalnie wobec mojego ukochanego Szczecina (…) zamierzam odpowiedzialnie wykonywać swoją funkcję
— mówił.
Dopytywany, czy będzie ministrem do 26 maja, Brudziński podkreślił, że decyzje o tym będą pewnie podejmowane „w szerszym gronie”.
Ja jestem zdecydowanie zwolennikiem tego, aby na czas bezpośredniej kampanii po zarejestrowaniu list - jeżeli uzyskam taką zgodę oczywiście pana premiera - wziąć urlop, żeby móc spokojnie prowadzić kampanię i żeby nie było też takiego zarzutu, że wykorzystuje się stanowiska ministerialne do takich czy innych działań
— powiedział.
Pytany, czy jego zdaniem w jego ślady mogą pójść inni ministrowie, podkreślił, że w każdym resorcie jest inna sytuacja.
Tutaj będzie decydował o tym w pierwszej kolejności pan premier, ja na pewno o taki urlop będę chciał pana premiera poprosić, tym bardziej, że jestem przekonany, że resort, na którego czele mam zaszczyt stać, jest w tej chwili na tyle sprawnie zarządzany również przez moich zastępców, że tutaj nic groźnego się nie wydarzy
— ocenił Brudziński.
Na pytanie, czy możliwa jest sytuacja, w której zrezygnuje z mandatu europosła i wystartuje w wyborach do parlamentu krajowego, Brudziński zaprzeczył.
Nie, absolutnie. To absolutnie nie, dlatego, że byłoby to zupełnie niepoważne w stosunku do wyborców
— powiedział.
Dopytywany, czy mógłby wrócić z Brukseli przed wypełnieniem pełnej pięcioletniej kadencji, szef MSWiA podkreślił:
Dzisiaj zakładam wypełnienie pełnej pięcioletniej kadencji. Za bardzo szanuję mieszkańców
— dodał.
Okręg zachodniopomorski i okręg lubuski, z którego decyzją Komitetu Politycznego mam kandydować, jest bardzo trudny dla Prawa i Sprawiedliwości i byłbym niesamowicie zadufanym w sobie, aroganckim człowiekiem, gdybym powiedział, że ta rywalizacja w trudnych dla PiS wyborach do PE to będzie taka bułka z masłem. Nie, to będzie bardzo trudny bój, bardzo trudna rywalizacja
— przyznał w rozmowie Brudziński.
Szef MSWiA odpierał zarzuty kierowane pod adresem PiS ws. „polexitu”.
Dzisiaj trzeba sobie uczciwie powiedzieć jedno. Polska, w której rządzi rząd Prawa i Sprawiedliwości chce być w Unii Europejskiej, jest w UE i będzie w UE. Mówię to, bo jak znam życie kolejni goście, którzy będą u pana redaktora [Rymanowskiego - red.], pewnie będą opowiadać jakieś „niestworzone dyrdymały”, że o to PiS chce wyprowadzać Polskę z Unii Europejskiej, a oni zawiązują Koalicję Europejską, by Polskę w Unii chronić
— mówił.
Jeżeli zasłużę sobie i zdobędę pokorną i ciężką pracą mandat europarlamentarzysty, to w pierwszej kolejności będę tam realizował interesy polskie, bo w tym na pewno różnimy się z naszymi konkurentami z Koalicji Europejskiej, że my jesteśmy koalicją polską, że my chcemy w UE być dlatego, że uważamy, że to polska racja stanu, ale chcemy zabiegać przede wszystkim o polskie interesy
— zaznaczył.
Po pytaniach prowadzącego przyznał, że zna Matteo Salviniego, wicepremiera Włoch i w sytuacjach mniej formalnych mówią do siebie na ty.
Ale chcę to podkreślić bardzo wyraźnie: zawsze będziemy kierować się interesem Rzeczypospolitej, interesem Polaków
— dodał.
kpc/Polsat News/PAP/300polityka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/435513-kulisy-startu-w-eurowyborach-brudzinski-odpowiada
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.