Choć jest to wypowiedź sprzed kilku dni, to jednak nie może ona przejść bez echa. Lecha Wałęsę zapytano, co zamierza zrobić z „Bolkiem” i ludźmi, którzy mówią o nim, że donosił. „Strzelać, no tylko trzeba by strzelać” - odparł były prezydent.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Cały on! Wałęsa nie przestaje się kompromitować: Kiedy agenci wygrywają, trzeba też ich szanować i popierać, bo wygrali wybory
Dziennikarz „Superstacji” zapytał Wałęsę, co zamierza zrobić z osobami, które nazywają go „Bolkiem”.
Proszę pana, tylko co? Strzelać. No tylko trzeba by strzelać
— odparł były prezydent. Po czym przeszedł do przedziwnych opowieści i tłumaczeń, pogrążając się z każdym słowem.
Skoro mieli moje papiery, to po podrabiali? To jeszcze inaczej. Jeśli by mieli papiery moje, to po co podrabiali? Po co? Mało tego, to po co wozili… takiego agenta mieć w stanie wojennym… wiozą papiery pani Walentynowicz, co jest opisane we wszystkich książkach
— mówił.
Ja nie jestem w stanie nic tu zrobić, dlatego że pewnych ludzi nie przekonam. Jak ich nie przekonam faktami i dowodami… Przecież ja, zobacz pan na moim Facebooku. Przecież tam jest, jak wykorzystują Walentynowicz i innych, jak dają jej papiery, po to żeby ze mną walczyła. Po co robili to? Po co w stanie wojennym zawieźli papiery Walentynowicz? Bo nie daję się złamać, bo chcieli mnie wykorzystać jak kułaja, żebym ich jakoś tam poparł, dawali mi stanowiska, pieniądze i wszystko, a ja nie dałem się, no to wtedy mówią: to my cię załatwimy
— kontynuował.
Nigdy nie byłem agentem. Nigdy nie donosiłem. To wszystko kłamstwo. Dzisiaj widać po tych papierach, które niby Kiszczak ogłasza, że Kaczyński z Kiszczakiem żyli w dobrej komitywie. Ohyda polega na tym, że żonę Kiszczaka wykorzystano przeciwko mnie, dowożąc papiery w kartonach, a ona to potwierdziła. Ohyda. Zbrodnia
— odpowiadał Lech Wałęsa.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Lech Wałęsa postanowił pozwać kilkanaście osób, a nawet IPN, za to, że opierając się na dowodach historycznych stwierdzają właśnie, iż były przywódca „Solidarności” był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie „Bolek”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wałęsa zagrzewa opozycję: Trzeba odsunąć od władzy szkodników. Nie darują nam pokolenia, jeśli Polski nie uda się zawrócić z tej drogi
kpc/Twitter
-
Jeśli chcesz wiedzieć kto tak naprawdę, w jakiej roli i z jakim bagażem występuje na arenie politycznej naszego kraju, przeczytaj książkę Doroty Kanii, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza pt.„Resortowe dzieci. Politycy”. Pozycja do kupienia „wSklepiku.pl”. Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/435383-nazywaja-go-bolkiem-co-z-nimi-zrobic-walesa-strzelac