Pamiętacie mnie jeszcze? Nazywam się Szydło. Beata Szydło! Jestem tu razem z wami, jak 4 lata temu, żeby stworzyć biało-czerwoną drużynę. Razem damy radę - tymi słowami wicepremier Beata Szydło rozpoczęła swoje wystąpienie podczas konwencji PiS w Warszawie. Przywitano ją gromkimi brawami; skandowano również: „Beata! Beata!”.
To moment szczególny. Kończy się kadencja i macie prawo rozliczyć nas z naszych deklaracji. Ale macie też prawo zastanowić się, czy w tym czasie wasze życie zmieniło się na lepsze
— mówiła wicepremier ds. społecznych podczas konwencji.
Mówiłam, że priorytetem dla nas będzie godne życie polskich rodzin. Potem wszystkie projekty były dyktowane tym, by polskie rodziny mogły się poczuć jak u siebie. Przypomnijmy sobie, jaki był to czas. Brak pracy, niskie zarobki, dramatyczne wybory emerytów. Zwijanie państwa, likwidowanie instytucji, linii kolejowych - to był czas podsumowania 8 lat rządów PO i PSL. Taką Polskę zostawili
— podkreśliła.
Wasze słowa, troski i nadzieje stały się podstawą programu PiS i polskiego rządu. Kiedy zadeklarowałam, że pierwszym wyzwaniem będzie program 500 plus, wielu mówiło, że się nie da. Nam się udało. Kiedy ówczesny minister finansów Paweł Szałamacha przedstawiał projekt w Sejmie, politycy PO zakładali się z nim, że to niemożliwe. Paweł zakład wygrał, bo pieniądze były i trafiły tam, gdzie powinny być - do polskich rodzin
— przemawiała dalej.
Pamiętamy, jaki był to czas. Młodzi ludzie nie mieli pracy, wyjeżdżali za granicę. Dziś wracają, mają pracę, niektórzy mogą nawet przebierać w ofertach. Dziś dowiadujemy się, że nie będą płacić podatków. Tak rządzi PiS. W cztery lata płaca minimalna została podniesiona o 500 zł. Podnieśliśmy minimalne emerytury. Dziś to 1100 zł. Wiem, że to ciągle mało, ale ta „13” myślę, że będzie wynagrodzeniem trudów
— powiedziała Beata Szydło.
Zagwarantowaliśmy najniższą emeryturę dla ubezpieczonych w KRUS. Dziś rolnicy nie muszą się martwić o minimalną emeryturę. Wyprawka dla dzieci, dobry start - do kolejne pieniądze dla rodzin. Przekształcenie użytkowania wieczystego w prawo własności to także wartość dla rodzin
— dodała.
Symbolem jest program 500 plus. Przywrócił godność polskim rodzinom, dał nowe szanse. Stał się kołem zamachowym naszej gospodarki. Stał się symbolem, a Polska stała się symbolem mądrej polityki prorodzinnej. Dzięki temu wiele rodzin mogło wyjechać na wymarzone wakacje, że dzieci chodzą na dodatkowe zajęcia. Dzieje się wiele dobrego
— zaznaczyła wicepremier.
Nigdy nie zapomnę rozmowy z mamą czwórki dzieci, która powiedziała, że mogła wreszcie kupić lodówkę. Mówiła, że zimą dawali radę, ale latem było to niemożliwe. W 2015 roku, dla PO i PSL takie historie wydawały się historiami z kosmosu. Nie widzieli tego. My to zobaczyliśmy i chcemy wam pomagać
— mówiła.
Dzisiaj spełniamy oczekiwania samotnych mam, wszystkich rodziców, którzy na różnych spotkaniach mówili i pisali listy, że chcą rozszerzenia programu 500 plus, żeby był powszechny. Kiedy w Lesznie powiedziałam, że będą takie możliwości przy dobrej koniunkturze, to rozważymy to rozwiązanie. Opozycja krzyczała, że to niemożliwe. Pieniądze są i trafiają do polskich rodzin. Spełniamy to zobowiązanie. Jeszcze w tym roku 500 zł dla każdego dziecka
— zapowiedziała.
Wiecie, gdzie narodził się projekt 500 plus? Tam, gdzie rodzą się najlepsze programy dla Polski - na Nowogrodzkiej. W 2015 roku premier Kaczyński przedstawił program, który miał wspomóc polskie rodziny. Pani minister Rafalska w ciągu 100 dni przygotowała projekt i w ciągu roku bez przeszkód wdrożyła go w życie. To wtedy pan premier Kaczyński powiedział nam, że musimy dać Polakom godne życie, by poczuli się wolni. Konsekwentnie to realizujemy
— mówiła dalej.
Możecie zapytać, jak to było możliwe? Mogę powiedzieć, że jesteśmy zgraną drużyną i wiemy, że nie możemy zmarnować kapitału, jakim jest wasze zaufanie
— dodała Beata Szydło.
Podczas swojego wystąpienia wicepremier zaskoczyła, gdy przedstawiła uczestnikom konwencji… dziecięcy obrazek.
Mam niespodziankę. Emilka podarowała mi 4 lata temu obrazek. Ma on szczególną moc. Przyniósł nam szczęście i zwyciężyliśmy. Mała Emilka napisała na nim: damy radę. Starsza Emilka jest dziś z nami
— opowiedziała Beata Szydło, a na scenę wyszła Emilka ze swoją mamą.
Na tym obrazku są zaznaczone uszy, co prawda. Ale pokazują one, że partia rządząca słucha przede wszystkim ludzi, że potrafi nie tylko pięknie mówić, ale potrafi słuchać. I dzięki tym wspaniałym pomysłom, partia rządząca dała wielu rodzinom nowe życie. Możemy czuć się wolni, że nasze rodziny mają się lepiej, że nasze dzieci mogą spoglądać w przyszłość bardziej radośnie
— usłyszeliśmy od mamy Emilki.
To jest wasza historia. Napiszmy ją jeszcze raz. Wygrajmy te wybory dla Emilki, dla przyszłych pokoleń. Wygrajmy dla Polski
— podkreśliła wicepremier Beata Szydło.
kpc/wPolityce.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/435205-mocne-wejscie-pamietacie-mnie-nazywam-sie-szydlo