To pokazuje głęboki rozkład PiS-u. Tam zapanował już strach. (…) Trwa tam wyścig na najbardziej mokrego kapiszona. To nie jest żaden mokry kapiszon, tylko tykająca bomba, przed którą uciekają najważniejsi politycy PiS-u

— powiedział w programie „Onet Rano.” poseł PO Bartosz Arłukowicz, odnosząc się do kandydatów na listach PiS w wyborach do PE.

CZYTAJ TAKŻE: Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało jedynki i dwójki na listach do PE. Są niespodzianki!

A jednak! Koalicja Europejska. Byli premierzy i szefowie MSZ apelują o jedną listę do PE. Schetyna: „Rząd przesuwa Polskę na Wschód”

Sawicki odradza PSL wstąpienie do KE: Ludzie oczekują normalnego centrum. Przy tworzeniu Koalicji nie ma rozmów programowych

Atłukowicz starał się też mobilizować wyborców, strasząc PiS-em.

To są najważniejsze wybory po 1989 roku. Jeśli te wybory wygra formacja, która dzisiaj rządzi i w kolejnym kroku wygra kolejne wybory, to Polska pogrąży się w tej ciemnej, brunatnej atmosferze na najbliższe kilkanaście lat. Musimy razem uratować Polskę

— mówił. Przyznał, że Koalicję Europejską łączy tylko anty-PiS.

Na chwilę wszyscy razem odkładamy na bok różnice. Żeby się podzielić na lewice, prawicę, zielonych, konserwatystów, liberałów, musimy najpierw uratować Polskę

— zaznaczył.

Bartosz Arłukowicz zaatakował też Jarosława Kaczyńskiego w związku z taśmami nagranymi przez Geralda Birgfellnera.

Runął mit skromnego Kaczyńskiego! Zrujnowany jest! (…) To miał być skromny człowiek w lekko podniszczonym ubraniu, schodzonymi butami, dobrotliwą twarzą, a to jest twardy gość, który prowadzi negocjacje, którego ktoś tam nagrał

— powiedział.

Z histerycznych wypowiedzi Arłukowicza zdaje się wynikać, że autentycznie obawia się on, iż nawet niemal cała opozycja zjednoczona w Koalicji Europejskiej może sobie nie poradzić w starciu z PiS.

as/Onet