Władze Gdańska wycofują się ze swojej pierwotnej decyzji o nie odbudowywaniu pomnika ks. Henryka Jankowskiego. Rzecznik Aleksandry Dulkiewicz w imieniu prezydent powiedziała, że nie ma dla niego miejsca w przestrzeni publicznej miasta. Jak informuje dziennikarz Onetu, Dulkiewicz wycofała się ze swojej decyzji „za sprawą determinacji społecznego komitetu”. W przesłanym mediom komunikacie gdańska „S” podkreśliła, że „celem nikczemnej dewastacji pomnika ks. Jankowskiego jest dzielenie społeczeństwa”.
Miasto wycofuje się z wcześniejszych deklaracji i pomnik ks. Jankowskiego - za sprawą determinacji społecznego komitetu - dzisiaj ma wrócić na miejsce
—napisał na Twitterze Piotr Olejarczyk.
Obalony monument został przekazany społecznemu komitetowi budowy, którego przedstawiciele zapewniają, że pomnik wróci na swoje miejsce.
Dobrze, że miasto postanowiło go nam oddać
—powiedział Radiu ZET Grzegorz Pellowski, jeden z inicjatorów budowy pomnika duchownego, dodając, że zostanie on ponownie postawiony na miejsce jeszcze dzisiaj. Pojawiły się również głosy, że może dojść do ponownej próby obalenia pomnika.
Wcześniej, jak relacjonuje dziennikarz Radia ZET, doszło do blokady pojazdu, który miał wywieźć pomnik ks. Jankowskiego przez działaczy gdańskiej „S”.
Prezydium Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ +Solidarność+ wyraża oburzenie wobec nikczemnej dewastacji pomnika śp. księdza prałata Henryka Jankowskiego, dewastacji zaplanowanej, której oczywistym celem jest potęgowanie ideowo-politycznego sporu i dzielenie społeczeństwa. Z oburzeniem przyjmujemy też stanowisko władz Gdańska, które zamiast potępienia aktu chuligańskiego wandalizmu, zdają się tego typu działania wspierać, wydając zaocznie na śp. księdza prałata wyrok
—głosi stanowisko gdańskiej „S” przesłane mediom.
Związkowcy zwrócili uwagę, że w „państwie demokratycznym, którego przecież władze miasta są gorliwymi obrońcami, od wydawania wyroków orzekających o czyjejś winie lub niewinności są określone instytucje i procedury, a nie polityczno-dziennikarskie środowiska”.
Przypominamy, że to konstytucja mówi o domniemaniu niewinności do czasu prawomocnego orzeczenia sądu i ochronie elementarnej godności człowieka. Przypominamy wreszcie, że postępowanie prokuratorskie prowadzone wobec śp. księdza prałata zakończyło się umorzeniem w 2004 r., a dziś ksiądz prałat sam już bronić się nie może. Czy tak ma wyglądać walka z nienawiścią i przemocą? Apelujemy o opamiętanie
—czytamy w stanowisku władz gdańskiej „S”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kk/Onet/WP/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/434970-wladze-gdanska-zmieniaja-decyzje-ws-pomnika-ksjankowskiego