Co wspólnego ma Mieczyk Chrobrego ze swastyką? Zdaniem „Gazety Wyborczej” można bez problemu połączyć te symbole w jednym zestawieniu. Na jednej grafice „GW” prezentuje emblematy noszone przez niemieckich oprawców z II Wojny Światowej z symbolami, które były ważne dla wielu ich ofiar.

Nie tylko swastyka z wafelków. Wieloznaczne symbole polskich faszystów i nacjonalistów

– tak „Wyborcza” zatytułowała swój artykuł nt. symboli związanych ze skrajną prawicą.

Które symbole są nazistowskie? Które nawiązują do polskich tradycji? Być może nasza infografika pomoże uporządkować wiedzę o symbolach, które pojawiają się w środowiskach polskich nacjonalistów

– czytamy.

Następnie widzimy grafikę, na której pod tytułem „wieloznaczne symbole skrajnej prawicy” zestawiono takie symbole jak swastyka czy totenkopf ze Szczerbcem i Falangą.

Trudno nie odnieść wrażenia, że zestawienie tych symboli ze sobą ma wywołać jedno wrażenie – wszystkie mają być traktowane przez odbiorcę jako faszystowskie. „GW” nie pokusiła się o komentarz, który wytłumaczyłby czytelnikowi, że symbole te wiążą się z dwoma różnymi tradycjami politycznymi.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Stanowcze słowa wiceszefa MSZ: Stefan Michnik ma krew na rękach. Ambasador Szwecji był poruszony sekwencją zbrodni

Swastyka i totenkopf (trupia czaszka – symbol SS) nierozłącznie związane są z historią reżimu Adolfa Hitlera, narodowo-socjalistycznych Niemiec – państwa odpowiedzialnego za budowę obozów koncentracyjnych na terenie Polski. To właśnie w niemieckich obozach śmierci życie tracili m.in. polscy narodowcy, którzy posługiwali się symbolami Szczerbca i Falangi. Dziennikarzom „Wyborczej” warto przypomnieć nazwisko Jana Mosdorfa – jednego z przywódców przedwojennego ONR – zamordowanego w Auschwitz za pomoc Żydom.

mly/”Gazeta Wyborcza”