Posłowie Platformy Obywatelskiej przyzwyczaili nas już do faktu, że dają się nabrać na każda brednię, którą wypisuje się na temat polityków Prawa i Sprawiedliwości. Tym razem jednak przeszli jednak samych siebie. PO złożyła do IPN wniosek o ponowną lustrację b. ministra obrony Antoniego Macierewicza! Według Platformy w jednej z książek Tomasza Piątka opublikowano dokumenty dotyczące przeszłości Macierewicza, które nie były znane podczas jego wcześniejszego procesu lustracyjnego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Macierewicz ostrzega: „Lobby moskiewskie, które kiedyś kryło się w zakamarkach, ostatnio ujawnia się z coraz większą siłą”. WIDEO

CZYTAJ TAKŻE:Brejza zarzuca Macierewiczowi ujawnienie tajemnicy wojskowej. Były szef MON odpowiada: To wstyd, że tak zaniedbaliście armię opu

Wniosek PO, to efekt posiedzenia „zespołu śledczego” tej partii, która za pewnik przyjęła „rewelacje” Tomasza Piątka na temat byłego ministra obrony.

Chodzi m.in. o notatkę SB z 1984 roku sporządzoną przez gen. Zdzisława Sarewicza. Gen. pisze w niej, że po ucieczce Macierewicza z ośrodka internowania w listopadzie 1982 roku, Stołeczny Urząd Spraw Wewnętrznych (SUSW) nie ścigał go listem gończym oraz nie wszczął wobec niego postępowania karnego, mimo że - jak stwierdzono - „podjął (on) nielegalną działalność”.

Według oceny Wydziału Śledczego SUSW, w świetle obecnie obowiązujących przepisów prawa karnego i ogłoszonej ustawy amnestycyjnej, nie ma podstaw do jakiegokolwiek ścigania i represjonowania A. Macierewicza.

– głosi treść notatki, którą opublikował Tomasz Piątek w książce „Macierewicz. Jak to się stało”.

Wystąpiliśmy do IPN-u o ponowną lustrację Antoniego Macierewicza. Uznaliśmy, że jest to zasadne w świetle dokumentów, które pojawiły się już po lustracji, która była przeprowadzona w 2009 roku.

– oświadczyła Kluzik-Rostkowska.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Nagły przypływ szczerości? Michnik odcina się od rewelacji Piątka: Macierewicz nie był agentem. Brakuje argumentów

Czy skrupulatni „śledczy” PO zapoznali się z opinią Adama Michnika na temat rewelacji Tomasza Piątka? Nawet redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” powątpiewa w agenturalną historyjkę, którą zaprezentował Piątek.

PAP,WB