Rolnictwo jest dla mnie jedną z najważniejszych gałęzi naszej gospodarki - powiedział w środę prezydent Andrzej Duda podczas spotkania inaugurującego Porozumienie Rolnicze. Jego zdaniem powinno zostać zorganizowanych pięć regionalnych konferencji, podczas których mowa będzie o perspektywach dla mieszkańców obszarów wiejskich.
Dla mnie polskie rolnictwo jest ogromnie ważną sprawą, bo wiem, że to jedna z najważniejszych gałęzi naszej gospodarki. (…) Trzeba sobie jasno powiedzieć - nasza gospodarka stoi na rolnictwie. To jedna z tych podpór, na których oparta jest polska gospodarka. Kto mówi inaczej, ten po prostu zwyczajnie kłamie. Taka jest prawda i to musi być wspierane
— powiedział w środę prezydent.
Rolnictwo zawsze będzie wymagało wszechstronnej opieki ze strony państwa
— mówił, nawiązując do słów św. Jana Pawła II.
Prezydent powiedział, że mija już 15 lat od kiedy Polska wstąpiła do Unii Europejskiej.
15 lat, w czasie których polskie rolnictwo, dzięki naszej obecności w Unii Europejskiej wiele zyskało. Czy może zyskać jeszcze więcej? Jestem przekonany, że tak
— powiedział.
Wyraził radość, że uczestnicy forum będą dyskutowali o wspólnej polityce rolnej i o tym, o co Polska powinna w ramach niej zabiegać.
Zapowiedział że chce patrzeć bardziej na polską wieś przez pryzmat życia rodzin mieszkających na obszarach wiejskich i mających gospodarstwo rolne.
Chcę, żebyśmy zorganizowali - i dziękuję za to Krajowemu Ośrodkowi Rolnictwa - wspólnie pięć regionalnych konferencji, które właśnie będą o tym debatowały”. Poruszanymi tam tematami ma być m.in. to, jakie są perspektywy dla mieszkańców obszarów wiejskich pod względem: infrastruktury służącej wygodzie zamieszkania, edukacji i warunków życia na wsi.
Andrzej Duda powiedział, że kiedy będzie kończył prezydenturę, chciałby usłyszeć od rodziny rolników: „panie prezydencie, żyje nam się lepiej niż żyło nam się w tamtym dniu, kiedy składał pan swoje prezydenckie ślubowanie”.
Rolnik powinien czuć się na rynku podmiotem, kimś kto jest jego ważną częścią - mówił w środę prezydent Andrzej Duda podczas spotkania inaugurującego Porozumienie Rolnicze.
Tak trzeba dyskutować, żeby rynek kształtował się jak najlepiej, żeby rolnik czuł się na tym rynku podmiotem, kimś kto rzeczywiście jest jego ważną częścią, a nie tylko tym, który najwięcej dokłada do interesu. To jest bardzo ważne, żeby nam się tak udało kształtować sytuację na rynku
— powiedział prezydent.
Dodał, że to nie jest proste, gdyż mamy zasady wolnorynkowe. „Nie jest tak, że realizujemy gospodarkę centralnie planowaną” - zaznaczył. Tłumaczył, że „wolno organizować związki, organizować spółdzielczość, tworzyć grupy producenckie”, by sprostać konkurencji tej krajowej, jak i zagranicznej.
Ale trzeba też powiedzieć, że jesteśmy dzisiaj potentatem (w rolnictwie - PAP)
— podkreślił.
Trzeba wspólnie szukać najlepszych rozwiązań dla rolnictwa - mówił w środę prezydent Andrzej Duda podczas spotkania inaugurującego Porozumienia Rolniczego.
Zdaniem prezydenta czasem trzeba wyjść na ulicę i wykrzyczeć swoje racje, ale lepiej usiąść wspólnie przy stole i przedstawić swoje argumenty.
Cieszę się, że jesteście Państwo tutaj, żeby rozmawiać; trzeba wspólnie szukać najlepszych rozwiązań. Czy one są potrzebne - to oczywiste
— powiedział Andrzej Duda.
Zaznaczył, że wiele rzeczy się udało - na wiele wyzwań dotyczących problemów polskiego rolnictwa odpowiedziano. Jak dodał, już wprowadzono wiele pozytywnych rozwiązań, które na pewno przyczyniają się do poprawy sytuacji w rolnictwie, np. możliwość sprzedaży bezpośredniej.
Zabierając głos na początku inauguracyjnego spotkania „Porozumienia Rolniczego” Ardanowski zaznaczył, że „w polskim rolnictwie jest wiele problemów”, które wynikają z różnych powodów, m.in. z tego, że rolnicy są spychani do roli producenta surowców, nie czerpiąc zysków z przetwórstwa żywności, tak jak to jest w innych krajach.
CZYTAJ WIĘCEJ: W Pałacu Prezydenckim zainaugurowano Porozumienie Rolnicze. Ardanowski: Zmiana sytuacji wymaga aktywności rolników
Te krzywdzące nas ustalenia, układy, które 30 lat temu, po 89. roku wpływały na rolnictwo; to, że rolnicy zostali wyparci z tego łańcucha od pola do stołu, że nie są udziałowcami przemysłu rolno-spożywczego, że zostali sprowadzeni wyłącznie do roli producentów surowca - to musi się skończyć
— podkreślał.
Jednak, jak dodał, zmiany nie zajdą „za dotknięciem czarodziejskiej różdżki”.
Minister zwrócił uwagę, na konieczność integrowania się rolników, nawiązując do przykładów na zachodzie Europy dotyczących sposobu organizowania rynku, spółdzielczości, tworzenia porozumień gospodarczych rolników, powiązania rolników z przetwórstwem.
Jak mówił, spotkanie jest szansą dla polskiego rolnictwa.
To wydarzenie ma przynieść zbawienne efekty, ma przynieść wypracowanie rozwiązań, które ubrane w szatę prawną, w język legislacyjny będą tym milowym krokiem w rozwoju polskiego rolnictwa i zapewnią mu rozwój
— powiedział Ardanowski.
Będziemy dyskutowali wiele dni, by wypracować rozwiązania
— podkreślił.
Zaznaczył, iż cieszy się, że 168 organizacji odpowiedziało na zaproszenie ministerstwa.
Zaprosiliśmy wszystkich, nie wartościując, nie oceniając, kto ważniejszy. Wszystkich, którzy mają gorące serca i otwarty umysł i chcą pracować na rzecz polskiej wsi i polskiego rolnictwa
— podkreślił.
Głos zabrał także prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz, który podkreślił wagę dialogu między rolnikami, ale także z ministrem, który chce rozmawiać z rolnikami. Jak mówił, polskie rolnictwo jest bardzo zróżnicowane, są gospodarstwa małe i duże, ale dla wszystkich powinno być miejsce.
Zdaniem szefa izb rolniczych, ostatni rok był trudny ze względu na suszę, a także afrykański pomór świń i te problemy trzeba rozwiązywać wspólnie. Trzeba także uwzględniać to, że rolnictwo się zmienia, chociażby z powodu globalizacji.
Porozumienie Rolnicze ma być platformą, która pozwoli w sposób instytucjonalny na prowadzenie dialogu nt. problemów występujących w rolnictwie. Ma umożliwić poprzez rozmowy między uczestnikami rynku żywnościowego (rolników, przetwórców, handel i konsumentów) na wypracowanie rozwiązań najlepszych dla wszystkich tych grup.
ems/PAP
-
Zachęcamy do przeczytania!
„Czerwona trucizna. Mity przeciwko Polsce - Akt II” - Leszek Żebrowski.
Zbiór esejów historyczno-politycznych z ostatnich kilkunastu lat, traktujących o naszej sytuacji po 1989 roku, przypominających również o tym, co było wcześniej. Książka do kupienia „wSklepiku.pl” .
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/434772-prezydent-rolnictwo-wazna-galezia-naszej-gospodarki