Pojawiają się sygnały, że  środowiska żydowskie nie są zadowolone z sytuacji do której w stosunkach z Polską doprowadzili politycy izraelscy - mówi portalowi wPolityce.pl minister Krzysztof Szczerski.

Szef Gabinetu Prezydenta RP odniósł się do odwołania przez premiera Mateusza Morawieckiego wizyty polskiej delegacji na szczycie Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu. Szef polskiego rządu zareagował w ten sposób na oszczercze słowa pełniącego obowiązki ministra spraw zagranicznych Izraela Israela Katza, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki.

CZYTAJ WIĘCEJ: Coś obrzydliwego! Katz nie tylko nie przeprasza, ale dorzuca kolejne łgarstwa: Antysemityzm był wrodzony u Polaków. Wielu kolaborowało

Polska nie weźmie udziału w szczycie V4 w Jerozolimie! Premier Morawiecki: Nasi partnerzy w pełni rozumieją nasz krok

Rząd zareagował adekwatnie do sytuacji

— ocenił minister Szczerski.

Kancelaria Prezydenta monitoruje sytuację. Jesteśmy w stałym kontakcie z polską placówką dyplomatyczną w Izraelu. Teraz jest moment na włączenie do debaty polsko-izraelskiej głosów rozsądku ze strony izraelskiej, którym zależy na dobrych relacjach z Polską

— podkreślił.

Nie możemy pozwolić na to, żeby obecna sytuacja, która jest wynikiem wypowiedzi polityków izraelskich zniszczyła ogromny, wspólny dorobek. Izrael ma w Polsce sojusznika w wielu sprawach. Żydzi w Polsce nie muszą się bać o swoje bezpieczeństwo jak w krajach Europy Zachodniej. Nie padają ofiarami brutalnych ataków antysemickich. Ostatnio we Francji został zaatakowany wybitny filozof profesor Alan Finkielkraut

— mówił szef gabinetu Prezydenta RP.

Pojawiają się sygnały, że środowiska żydowskie nie są zadowolone z sytuacji do której w stosunkach z Polską doprowadzili politycy izraelscy. Uważają ją za szkodliwą dla dobrego stanu naszych relacji

— podkreślił minister Szczerski.

Polityk uważa, że powinna odbyć się wewnątrz izraelska debata na temat tego czy taka polityka, takie słowa i działania przynoszą pożytek Izraelowi.

To doskonały moment na to, żeby wypowiedzieli się ci Żydzi, którzy mają krytyczne zdanie na temat tego co zrobili politycy izraelscy

— wskazał rozmówca portalu wPolityce.pl.

CZYTAJ WIĘCEJ:Polskie środowiska żydowskie reagują: „Stawianie zarzutu antysemityzmu wszystkim Polakom znieważa też nas, polskich Żydów”

„Jerusalem Post” krytykuje Katza: Podkopał cel rządu. Powinien się zatrzymać i zadać sobie pytanie, co chciał osiągnąć

Polska oczekuje również na oficjalne działania państwa izraelskiego, ale mam świadomość, że nie może odbywać się to w ciszy społecznej. Nie mogą milczeć ci, którym zależy na dobrych stosunkach polsko-izraelskich. Państwo Izrael ma w Polsce sojusznika, a Żydzi jako naród są w Polsce szanowani. Takiej sytuacji nie ma w wielu krajach Zachodu. To jest rzecz bezcenna. Żadna kampania wyborcza, procenty poparcia nie powinny narażać tego na szwank

— powiedział polityk.

Minister Szczerski wskazał też na źródła kryzysu polsko-izraelskiego.

Kryzys wywołali politycy izraelscy przez swoje słowa. To oni go wywołali z niczego. Sądzę jednak, że ten kryzys jest płytki, nie ma podstaw wynikających ze sprzeczności wzajemnych interesów. Powinien więc zostać zakończony przez tych, którzy go wywołali

— podkreślił.

Not. TP

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Wildstein: Mamy w Polsce ośrodki, które służą deformacji historii naszego narodu. To, że znajdują rezonans w Izraelu to jest oczywiste

-

Zachęcamy do przeczytania!

„Czerwona trucizna. Mity przeciwko Polsce - Akt II” - Leszek Żebrowski.

Zbiór esejów historyczno-politycznych z ostatnich kilkunastu lat, traktujących o naszej sytuacji po 1989 roku, przypominających również o tym, co było wcześniej. Książka do kupienia „wSklepiku.pl” .