Można sobie zrobić test na wyobraźnię. Prosty i bezkosztowny.
Wyobraźmy sobie, że polski premier, jakikolwiek premier, jedzie na międzynarodową konferencję pokojową do Izraela. Tam w wywiadzie mówi o żydowskich donosicielach na Podlasiu Północnym, którzy w 1920 i 1939 roku ochoczo donoszą i pokazują bolszewickim żołdakom i funkcjonariuszom NKWD gdzie ukrywają się „kułacy” ze swoimi kobietami do zgwałcenia, gdzie ukryli oni zboże na siew i dobytek żywy. Przy czym mówi „Żydzi”, a nie „niektórzy”. Polska gazeta w tym czasie pisze, że przede wszystkim Żydzi są winnymi terroru stalinowskiego w Polsce, wymieniając przy tym nazwiska Romkowskiego, Minca, Bermana, Różańskiego, Wolińskiej, etc. A jakiś minister głosi, w trakcie tej samej wizyty, że Mietek Moczar to był supergość i wybitny Polak. A jakiś polski attaché dorzuca, że Jüdischer Ordnungsdienst (żydowska policja) w gettach kolaborowała z Niemcami i donosiła na współbraci.
No i teraz spróbujmy sobie wyobrazić reakcję gospodarzy. Na moje nie da się jej wyobrazić. Izrael i cały świat pękłby w posadach. A my zamieścilibyśmy sprostowanie, że w istocie w bezpiece stalinowskiej było może kilku Polaków, donosicielami z Podlasia może nie byli wszyscy Żydzi, a z tym Mietkiem Moczarem to dopiero ustalimy jak było i wtedy odpowiemy. No, wyobraźmy sobie. Ja nie potrafię.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/434230-test-na-wyobraznie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.