Wykonaliśmy dobre usługi dla szczytnego celu - pokoju. Czy to da efekt czy nie, to inna historia. Jeśli my podejmujemy takie zadanie i ono jest przyjmowane, to jest to sukces. Dzięki temu nie mówimy o układzie warszawskim a o konferencji. Jestem dumny, że tak się stało. Ale niepokoi to, jak konferencja została przyjęta w UE. Dobry gest dla dobrej sprawy został niedostrzeżony
— powiedział w „Salonie Dziennikarskim” mec. Marek Markiewicz, wykładowca akademicki, odnosząc się do konferencji bliskowschodniej, która odbywała się w Warszawie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Zakończyła się konferencja bliskowschodnia. Pompeo: Mówimy jednym głosem, że należy zwiększyć presję na Iran
Ks. Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”, przyznał, że na konferencję bliskowschodnią patrzy z przerażeniem.
Musimy być w sojuszu z USA i z różnych względów musimy popierać Izrael. Pytanie jednak, czy musimy być aż tak niepoprawnym prymusem? Czy jako pierwsi musimy wchodzić w konflikt?
— zastanawiał się ks. Zieliński.
Zauważył, że doświadczenie wskazuje, że destabilizacja, jaką Zachód zafundował na Bliskim Wschodzie, nie prowadziła do niczego dobrego.
Rozmawiajmy. Ale porażające było to, że polscy ministrowie plączą się w zeznaniach. Jedni mówią, że nie mogli zaprosić Iranu, bo USA nie będą z nimi rozmawiać. Z kolei minister Szczerski mówił, że zaproszono wszystkich, ale Iran podjął taką, a nie inną decyzję. Gdyby udało się doprowadzić do spotkania USA z Izraelem i Iranem, to byłoby coś. My przedstawiamy to jako konferencje pokojową, a Izrael i USA mówią o czymś innym. Wolności obywatelskie w Iranie są znacznie szersze niż w Arabii Saudyjskiej
— zwrócił uwagę ks. Henryk Zieliński.
Z kolei Magdalena Ogórek podzieliła zdanie Szewacha Weissa, że dla Polski organizacja konferencji była prestiżem.
Jednak konferencja pokazała też coś przykrego dla nas - że sojusznicy mają minimalną wiedzę o nas, wykazują się pewną indolencją. To, co Mike Pompeo mówił o Franku Blaichmanie, to straszny cios w serca Polaków. To wynik zaniechania naszej dyplomacji od wielu lat. Coś jest nie tak
— powiedziała red. Magdalena Ogórek.
Piotr Semka zauważył, że dwa środowiska mają interes w dezawuowaniu konferencji bliskowschodniej.
Te, które uważają, że trzeba orientować się na UE, a Trump jest diabłem, którzy przeszkadza w działaniach. Z drugiej strony są środowiska narodowe, które zgłaszają hasła, że niektóre wypowiedzi izraelskie i amerykańskie są skandaliczne, ale nie tłumaczą co. Co ciekawe, są to często te same osoby, które śmieją się z tego, że Polska wymachuje szabelką
— powiedział Piotr Semka.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/434176-ks-zielinski-czy-musimy-wchodzic-w-konflikt-z-iranem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.