W nawiązaniu do dzisiaj opublikowanych fragmentów zeznań Geralda Birgfellnera przez „GW” uprzejmie informuję, że nie wynika z tych fragmentów, aby mój Mocodawca miał pewność, że pieniądze trafiły do Ks. Rafała Sawicza. A tak sugeruje podtytuł artykułu.
— napisał na Twitterze adwokat austriackiego biznesmena mec. Roman Giertych.
W ten sposób Giertych odniósł się do rewelacji „Gazety Wyborczej”, według której Gerald Birgfellner zeznał w prokuraturze, że Jarosław Kaczyński nakłonił go do wręczenia 50 tys. zł księdzu z rady fundacji, która jest właścicielem spółki Srebrna.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ileż można! „GW” teraz gra „kopertą Kaczyńskiego”. Tyle że sam Birgfellner przyznaje: Nie pamiętam dokładnie, komu ją przekazałem
Najwyraźniej w komunikacji między Romanem Giertychem a redakcją z Czerskiej coś szwankuje - poszedł inny przekaz niż powinien. A może po tweecie adwokata wspomniany lead zostanie poddany edycji?
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/434019-giertych-skarzy-sie-na-odmienny-od-zalozonego-przekaz-gw