Minister Czaputowicz bagatelizuje wypowiedź Mitchell: Nie nadajmy temu zbyt dużej rangi. Przecież my mamy rację

Nie mieliśmy wątpliwości, że to dobra inicjatywa. Polska mogła się zaprezentować jako te państwo, które działa na rzecz pokoju i bezpieczeństwa

— powiedział w programie „Gość Wiadomości” szef MSZ Jacek Czaputowicz, odnosząc się do konferencji bliskowschodniej.

CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Zakończyła się konferencja bliskowschodnia. Pompeo: Mówimy jednym głosem, że należy zwiększyć presję na Iran

Iran to jest to państwo, które stwarza problemy. Ale to też stanowisko UE, ta diagnoza jest powszechna. Sama konferencja nie koncentrowała się na państwach. Musimy całościowo spojrzeć na problem Bliskiego Wschodu

— podkreślił Czaputowicz.

To co dzieje na Bliskim Wschodzie w szczególności dotyczy nas. Kryzys uchodźczy stamtąd się wywodzi

— dodał.

Minister Czaputowicz został zapytany o skandaliczną wypowiedź amerykańskiej dziennikarki Andrei Mitchell. Mówiła ona o tym, że powstanie Żydów w getcie warszawskim w 1943 roku było skierowane przeciwko „polskiemu nazistowskiemu reżimowi”. Szef polskiego MSZ zbagatelizował tę wypowiedź.

CZYTAJ TAKŻE: Obrzydliwe kłamstwo! Korespondentka MSNBC mówi o powstaniu Żydów przeciwko „polskiemu nazistowskiemu reżimowi”

Wiem o tej wypowiedzi, ale to jest dziennikarka, było 900 dziennikarzy akredytowanych, więc mogą się zdarzyć różne wypowiedzi nieprawdziwe. (…) Musimy mieć pewną miarę. Nie nadajmy temu zbyt dużej rangi. Trzeba protestować, ale też mieć pewne poczucie własnej wartości. Przecież my mamy rację

— zaznaczył minister Czaputowicz.

Szef polskiego MSZ prezentując korzyści dla Polski z konferencji bliskowschodniej, wymienił zacieśnienie stosunków polsko-amerykańskich.

To ma znaczenie dla stosunków polsko-amerykańskich. (…) Była możliwość pogłębienia współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. (…) Pokazaliśmy, że jesteśmy cennym partnerem i inicjatorem ważnych, dyplomatycznych przedsięwzięć

— powiedział.

tkwl/TVP INFO