Wypowiedź dziennikarki MSNBC Andrei Mitchell powinna być skontrowana przez dużej klasy historyków i publicystów w amerykańskiej stacji, która wyemitowała te słowa
— mówi portalowi wPolityce.pl Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych.
wPolityce.pl: Sekretarz stanu USA Mike Pompeo w Polsce mówił o prawie dotyczącym zwrotu mienia prywatnego osób, które utraciły je w czasie Holokaustu. Chwalił też ubeckiego oprawcę Franka Blaichmana. Z kolei korespondentka amerykańskiej stacji MSNBC Andrea Mitchell relacjonująca wizytę wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a w Polsce mówiła, że powstanie w getcie warszawskim z 1943 r. było sprzeciwem wobec… „polskiego nazistowskiego reżimu”. Jak rząd powinien odpowiedzieć na te słowa?
Witold Waszczykowski: Nie przedstawię panu stanowiska polskiego rządu, bo nie jestem już jego członkiem. Wszystkie te wypowiedzi oznaczają, że nasza polityka historyczna ciągle kuleje. Nie docieramy do świata z naszą narracją o historii II wojny światowej. Restytucja mienia nie dotyczy tylko mienia pożydowskiego. W zasadzie mienie pożydowskie jest małym procentem własności, która należy się Polakom. A poza tym restytucja jest teraz niemożliwa z oczywistych względów finansowych.
Koszty są olbrzymie.
Podejmowaliśmy próby rozwiązania tej sprawy. Dwadzieścia lat temu zostało to zawetowane przez ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Dzisiaj nie ma możliwości ani klimatu, żeby te kwestie regulować ustawą. Jest jednak możliwość dochodzenia roszczeń w sądach na drodze prywatnej. Zresztą taka możliwość zawsze była. Trzeba to wytłumaczyć. Obserwując reprywatyzację w Warszawie można stwierdzić, że prywatna droga sądowa była bardzo często nadużywana i wykorzystywana przez nieuczciwych hochsztaplerów bądź przez władze samorządowe. To niestety kładzie się cieniem na możliwości restytucji.
Wypowiedzi Mike’a Pompeo i korespondentki amerykańskiej stacji MSNBC Andrei Mitchell świadczą o tym, że nasza polityka historyczna nie dochodzi do wpływowych środowisk. Z drugiej strony mam przeświadczenie, że w administracji Donalda Trumpa obok jego zaufanych ludzi w dalszym ciągu są urzędnicy z poprzednich ekip, którzy podsuwają tego typu kwestie wiedząc, że to będzie wywoływało dyskusje. Nie sądzę, że Pompeo zrobił to samodzielnie i z rozmysłem. Jestem przekonany, że ktoś mu to podsunął, a on nie znając sytuacji w Polsce wypowiedział te słowa.
Co by pan doradził polskiemu rządowi w tej sprawie?
Natychmiastową reakcję na słowa Pompeo. Powinna być wypowiedź rzecznika rządu czy ministerstwa sprawiedliwości na temat sytuacji prawnej dotyczącej restytucji mienia w Polsce. Jest tu również rola dla ministra, który będzie rozmawiał z Pompeo. Niech mu tę kwestię wyjaśni. Przydałaby się szersza praca z politykami amerykańskimi w Stanach Zjednoczonych. Ważna rola w tym zakresie spoczywa na polskim ambasadorze.
Pompeo wypowiedział te słowa we wtorek. Mija kolejny dzień i nie ma żadnej reakcji polskiego rządu.
A powinna być.
Do kłamstwa dziennikarki amerykańskiej stacji MSNBC Andrei Mitchell powinni się odnosić politycy czy lepiej żeby to zrobili polscy dziennikarze i historycy?
Wypowiedź dziennikarki MSNBC Andrei Mitchell powinna być skontrowana przez dużej klasy historyków i publicystów w amerykańskiej stacji, która wyemitowała te słowa. W tej sprawie przydatne byłoby działanie ze strony władz i rządu. Mógłby to zrobić minister nauki albo minister kultury.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polska ambasada reaguje na kłamstwa Mitchell: „Powstanie w getcie było aktem bohaterstwa przeciwko niemieckim nazistom”
Not. TP
-
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Pilnujmy Polski” - Jacek Karnowski, Michał Karnowski.
Odważny wywiad z braćmi Karnowskimi – znanymi dziennikarzami i publicystami – o ich korzeniach, życiowych wyborach i wartościach oraz burzliwych kulisach polityki w Polsce w latach 2010-2015.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/433896-waszczykowski-rzad-powinien-zareagowac-na-slowa-pompeo