Proszę się o nas nie martwić, jesteśmy dużymi chłopcami. Ale zaczął się sezon polowań
— powiedział w programie „Rozmowa Piaseckiego” (TVN24) wicepremier Jarosław Gowin.
To nie jest tak, że ministrowie budzą się rano i sprawdzają, jakie są kwity w „GW”
— dodał.
Zapytany o sprawę Kazimierza Kujdy, powiedział:
Zbiór zastrzeżony powinien być zlikwidowany, o ile w ogóle powinien powstać.
W rozmowie pojawił się również temat ewentualnej roli Adama Andruszkiewicza w sprawie dotyczącej fałszowania podpisów podczas kampanii wyborczej.
To niezależny sąd oceni, czy minister Andruszkiewicz złamał przepisy czy nie
— powiedział Gowin.
Jest domniemanie niewinności
— podkreślił.
Na pytanie o postępowanie wobec prokuratorów zajmujących się sprawą, odpowiedział:
To dowód na to, że nie ma świętych krów – prokurator krajowy interweniował w tej sprawie.
Gdy Konrad Piasecki zauważył, że wiceminister cyfryzacji jest człowiekiem Morawieckiego, a nie Ziobry, Gowin zaznaczył:
Nie sądzę, żeby p. Andruszkiewicz był czyimkolwiek człowiekiem.
Dużo uwagi poświęcono sprawie spółki Srebrna.
Przede wszystkim uważam, że tam nie ma żadnej afery
— przyznał minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Pan prezes Kaczyński wykazuje się dużą kompetencją biznesową. (…) Tu nie chodzi o szykowanie pomnika, ale o zbudowanie zaplecza dla czegoś, co mogłoby być czymś na kształt Fundacji Adenauera
— podkreślił Gowin.
Pan prezes Kaczyński nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej. Interesował się tym projektem nie od strony biznesowej, ale od strony działalności ideowej
— dodał.
Jak zaznaczył wicepremier:
Ta sprawa bardzo nas skonsolidowała. Miałem poczucie, że to próba uderzenia w człowieka, który jest zwornikiem całego obozu Zjednoczonej Prawicy.
Gość TVN24 potwierdził jednocześnie relację Jarosława Kaczyńskiego ws. Kazimierza Kujdy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: WYWIAD. Jarosław Kaczyński komentuje sprawę Kujdy: „Nie ukrywam, że ta informacja spadła na mnie jak grom z jasnego nieba”
Rozmawiałem po ujawnieniu tych informacji z prezesem Kaczyńskim. Zdecydowanie potwierdzam. Był bardzo poruszony i bardzo zaskoczony
— przyznał Jarosław Gowin.
Zapytany o swoje relacje z Adamem Glapińskim, odpowiedział:
W moim stosunku do p. prezesa Glapińskiego nie ma nic osobistego. Uważam, że powinny obowiązywać pewne standardy transparentności.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/433690-wicepremier-gowin-srebrna-tam-nie-ma-zadnej-afery