Polacy żyją dziś w zupełnie różnych rzeczywistościach. Rzeczywistości te są „ufortyfikowane” przez rozliczne stereotypy poznawcze. W takiej sytuacji socjologowie – środowisko zawodowo wyposażone w narzędzia służące analizie cudzych oraz własnych wyobrażeń – winni wystąpić w roli swoistych tłumaczy, pomostów między schematami „myślenia” skłóconych z sobą środowisk. Kolejne przykłady pokazują jednak, że to nadzieja płonna.
W „Kropce”
24 stycznia 2019 r. w programie „Kropka nad i” red. Monika Olejnik zapytała mnie: „Co zmieni w naszym życiu śmierć Pawła Adamowicza?”. Odrzekłem, że realistyczna interpretacja wskazuje na to, że może – paradoksalnie – nastąpić pogorszenie nastrojów. Wskazałem, że środowiska dzisiejszej opozycji politycznej wykorzystują tę tragiczną śmierć do wywoływania emocji budowanych na niepotwierdzonych faktach, promując na swoiste świeckie anioły osoby, których postępowanie budzi sporo wątpliwości. Wskazałem trzy postacie: Lecha Wałęsy, Jerzego Owsiaka oraz śp. Pawła Adamowicza, i przywołałem na ich temat powszechnie dostępne (co nie znaczy: uświadamiane), sprawdzalne informacje, niezgodne z wizją kryształowych charakterów tych osób.
Czarne owce
Gliński i Zybertowicz. Czarne owce w naszym socjologicznym gronie. Wstyd i hańba
— takie słowa, wielkimi literami, tego samego wieczoru na Facebooku umieścił socjolog, prof. UAM w Poznaniu Krzysztof Podemski. Pod wpisem wśród komentarzy słowa prof. Edyty Głowackiej-Sobiech (też z UAM): „Zybertowicz dał popis dziś u Moniki Olejnik. Kanalia to mało powiedziane”. Podemskiego nie znam bardzo blisko, ale jako socjologowie spotykaliśmy się przy różnych okazjach. Wpisałem zatem na FB: „Krzysztofie, a potrafiłbyś to jakoś w trybie intersubiektywnym uzasadnić?”. Oto odpowiedź: „Andrzeju […] wobec Wałęsy i Adamowicza wysunąłeś bardzo poważne moralne lub nawet kryminalne oskarżenia, które dopóty, dopóki nie staną się obiektem wyroków sądowych, mają charakter pomówienia. Mówiąc bardzo oględnie, nie wykazałeś się też nadmierną empatią, zwłaszcza wobec rodziny zamordowanego prezydenta i milionów ludzi tą zbrodnią wstrząśniętych. W dodatku wciągnąłeś w ten dyskurs Kościół, przeciwstawiając »prawdziwych świętych« jakimś »fałszywym« i niegodnym”.
Empatia – z kim?
W przypadku Wałęsy Podemski, profesor socjologii, zachowuje się tak, jakby nie znał różnicy między tzw. prawdą formalną, którą ustala sąd, a „prawdą materialną”, czyli stanem faktycznym, który można ustalić np. drogą badań naukowych. Tak jakby nie słyszał o książkach prof. Sławomira Cenckiewicza ani o wypowiedziach innych historyków, dla których – w świetle dostępnych licznych danych – jest jednoznacznie ustalone, że Wałęsa za pieniądze donosił na swoich kolegów. Jakby Podemski nie dopuszczał do świadomości, że od czasu korzystnego dla Wałęsy orzeczenia sądu lustracyjnego z roku 2000 dostępne stały się liczne materiały pośrednio oraz bezpośrednio dokumentujące jego związki z SB. Odnośnie do prezydenta Adamowicza przypomniałem jedynie widzom TVN24, że – w wyniku działań podjętych przez prokuraturę jeszcze za rządów PO, prezydentowi Gdańska postawiono poważne zarzuty karnoskarbowe. Co zaś do empatii, to nie widziałbym potrzeby publicznego wypowiadania się, gdyby nie kampania żenującego, chóralnego zachwycania się, jakim to wspaniałym wzorcem samorządowca był tragicznie zmarły. Krytykowałem nie śp. Adamowicza, ale inżynierów dusz próbujących – nie bez sukcesów, jak wskazuje przykład przywołanych wyżej profesorów UAM – robić Polakom wodę z mózgu. Każdy wybiera, z kim chce być empatyczny. Zamiast empatii z zakłamanymi elitami III RP i ich quasi- świętymi okazałem empatię wobec milionów Polaków, którymi próbuje się cynicznie manipulować. Szkoda, że u kolegi socjologa potrzeba potępienia, stygmatyzacji i szukania – a w razie braku: skonstruowania – wroga jest najwyraźniej silniejsza od potrzeby rozmowy. PS Zainicjowaną przez prof. Podemskiego nagonkę mającą skończyć się wykluczaniem czarnych owiec ze środowiska socjologicznego pozostawiam do analizy badaczom klimatów Marca ’68.
Felieton prof. Andrzeja Zybertowicza ukazał się w numerze 5/2018 tygodnika „Sieci”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/433391-profesor-uam-rozpoznaje-wroga
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.