Nagły przypływ szczerości? Adam Michnik podczas styczniowego spotkania KOD w Legnicy skomentował rewelacje Tomasza Piątka o Antonim Macierewiczu. Warto je zacytować!
Pod koniec stycznia Adam Michnik przyjechał do Legnicy na zaproszenie KOD-u. Straszył oczywiście PiS-em, pełzającym zamachem stanu i faszyzmem. Nic nowego. W trakcie spotkania padły jednak słowa, które naprawdę warto zacytować. Redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” zapytano, co sądzi o rewelacjach zawartych w książkach Tomasza Piątka. Mowa o dziennikarzu, który w uparty sposób próbuje oskarżać Antoniego Macierewicza o współpracę z SB, czy powiązania z GRU.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Piątek uczepił się Macierewicza: „Był współpracownikiem Biura Studiów SB”. Internauci odpowiadają: „Zawsze insynuacje”
CZYTAJ TAKŻE: Na łamach nowego numeru tygodnika „Sieci” – Operacja: wrobić Macierewicza. Redakcja demaskuje ustalenia Tomasza Piątka
W dwóch książkach Tomek Piątek wykonał olbrzymią pracę. Tam jest masa ciekawych rzeczy
— pochwalił Michnik, jednak dodał słowa, w których podważa tezy Piątka, tak chętnie podawane dalej przez „GW”.
Nie ma jednak istotnych argumentów za tą domniemaną tezą, że Macierewicz był agentem. Moim zdaniem nie był. Powiedziałem [Tomaszowi Piątkowi - red.], że się z nim nie zgadzam
— dodał naczelny redakcji z Czerskiej. Choć nie przeszkadzało mu to jednak zaatakować byłego szefa MON.
Z tego, co zebrał Piątek wynika tylko jedno. Gdybym był szefem KGB w Moskwie, to dbałbym tylko o to, żeby Macierewicz się nie przeziębił. Bo drugiego takiego szkodnika trudno byłoby znaleźć
— mówił.
Czyży Adama Michnika dopadł nagły przypływ szczerości? Skoro nie daje wiary absurdalnym tezom Piątka, to dlaczego jego gazeta tak ochoczo je powiela?
Pytanie o Antoniego Macierewicza i książki „Tomasza Piątka” - 1 godz. 19 min. wideorelacji:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/433388-michnik-odcina-sie-od-piatka-macierewicz-nie-byl-agentem