Dzisiaj określiłbym prawdopodobieństwo na poziomie 90 procent, że powstanie jedna wspólna lista opozycji do Parlamentu Europejskiego – powiedział w Radiu Zet Włodzimierz Cimoszewicz, były premier i były polityk SLD.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Były członek PZPR ubolewa: Żylibyśmy w innym kraju, gdyby PO nie odpuściła Ziobrze i Kaczyńskiemu. Mocna odpowiedź internautów
W rozmowie nawiązano do tematu Srebrnej i taśm „Gazety Wyborczej”. Cimoszewicz oskarżył prezesa PiS, że sztuczkami próbuje obchodzić prawo.
Materiału jest tak dużo, że musi się ktoś tym zająć w sposób taki bardzo skrupulatny. Mam wrażenie, słysząc bardziej niż czytając te wszystkie teksty, że mamy do czynienia w tym przypadku z kolejnym przykładem obchodzenia prawa przy pomocy rozmaitych sztuczek prawnych. Już takim symbolem tej całej sytuacji jest to, że pan Kaczyński występował w pewnym momencie jako pełnomocnik swojej sekretarki
— mówił.
W moim osobistym odczuciu to jest kompromitujące dla byłego premiera i dla polityka ciężkiej wagi, żeby do tego typu formułek się uciekać
— dodał.
Byłego premiera i szefa MSZ, który zaangażował się w inicjatywę Koalicji Europejskiej zapytano, czy będzie „jedynką” w Warszawie.
Nie wiem
— odparł, dodając po chwili, że jest to być może przypuszczenie, czy plotka.
Ja już kilkakrotnie publicznie deklarowałem, zachęcając do tworzenia szerokiej proeuropejskiej koalicji na te wybory, że gotów jestem jej pomóc. W jakiej formie – zobaczymy. Na razie pomagam, popierając, rozwijając ideę. To nie jest wykluczone, natomiast czy takie plany są, na to pytanie będą mogli pani odpowiedzieć ludzie kierujący koalicją
— mówił dalej.
Gdy przypomniano, że to politycy PO przyczynili się do wyeliminowania go z wyścigu o prezydenturę Polski w 2005 roku, Włodzimierz Cimoszewicz stwierdził, że nie chodzi mu o kwestię wybaczania czy niewybaczania, ale odsunięcie PiS-u od władzy.
To jest tysiąc razy ważniejsze od moich spraw osobistych i moich emocji
— powiedział.
Czy PO, SLD, Nowoczesna, PSL, UED i samorządowcy utworzą jedną listę w wyborach do Parlamentu Europejskiego? Cimoszewicz odparł z pozytywnym nastawieniem.
Tak, ja bym dzisiaj określił prawdopodobieństwo na poziomie 90 proc., że tak się stanie. Czyli jest to bardzo prawdopodobne
— stwierdził. Dodał też, że rozsądne byłoby, gdyby taka koalicja – ze zmianą akcentów programowych - powtórzona została w wyborach do Sejmu.
Spokojna atmosfera rozmowy naruszona została, gdy prowadząca rozmowę w Radiu Zet Beata Lubecka zapytała o komentarze, w których występujących polityków w Koalicji Europejskiej nazwano „dinozaurami”. Włodzimierz Cimoszewicz zaatakował nawet dziennikarkę.
To było chamstwo, przejaw niskiej kultury politycznej. Nawiasem mówiąc, uważam, że media, które, tak jak pani w tej chwili, powtarzają to nieustannie, nie przyczyniają się do podnoszenia poziomu kultury w naszym życiu publicznym
— mówił.
OGLĄDAJ RÓWNIEŻ TELEWIZJĘ WPOLSCE.PL:
kpc/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/433379-cimoszewicz-jedna-lista-opozycji-do-pe-na-90-proc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.