Wielki Polak, wspaniała postać, książę opozycji demokratycznej, odważny obrońca w procesach politycznych w PRL - wspomina Jana Olszewskiego Jacek Kurski, prezes TVP. Były premier miał 88 lat.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nie żyje Jan Olszewski. „Były premier RP odszedł w późnych godzinach wieczornych”. Miał 88 lat
Wielki Polak, wspaniała postać, książę opozycji demokratycznej, odważny obrońca w procesach politycznych w PRL. Miał ważny udział w konstruowaniu statutu i rejestracji Solidarności. Autentyczny człowiek Solidarności. Charakteryzował się dużą wrażliwością społeczną. Mimo, że należał do elity intelektualnej, robotnicy czuli szczerość, autentyzm i wiarygodność tej postaci
— mówi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Andrzej Duda wspomina Jana Olszewskiego: „Był wielkim państwowcem. Do ostatniego tchnienia służył Polsce”
Wskazuje, że Jan Olszewski był dla niego niezwykle ważną postacią. To dzięki premierowi pierwszego rządu III RP wybranego w wolnych i demokratycznych wyborach Jacek Kurski trafił do polityki.
Zaprosił mnie do polityki. Po książce „Lewy czerwcowy”, a w szczególności po filmie „Nocna zmiana” było oczywiste, że w dziennikarstwie, w domkniętym medialnie systemie III RP niewiele pozwolą mi już zdziałać. W 1995 r. po wycofaniu się Lecha Kaczyńskiego z kandydowania w wyborach prezydenckich w październiku 1995 r., który przekazał swoje poparcie na rzecz Jana Olszewskiego Zostałem szefem kampanii telewizyjnej Jana Olszewskiego, który osiągnął nadspodziewanie dobry wynik w trudnym spolaryzowanym politycznie wyścigu Lech Wałęsa – Aleksander Kwaśniewski. Olszewski uzyskał w wyborach prezydenckich 7 proc. poparcia, czyli 1 250 tys. głosów. Po politycznym upadku Wałęsy i po atrofii na prawicy dało mu to tytuł do tworzenia obozu politycznego. Stał się nim Ruch Odbudowy Polski. Jan Olszewski zaprosił mnie do ROPu i zostałem rzecznikiem partii. Współpracowaliśmy przez dwa lata
— wspomina współpracę z Olszewskim Kurski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Chciałbym mieć przekonanie, że dokonuje się trwała zmiana w Polsce”. Przypominamy słowa śp. Jana Olszewskiego dla wPolityce.pl
Niesamowitym zbiegiem okoliczności znalazłem się w poniedziałek na tym samym oddziale szpitalnym z Janem Olszewskim. W ostatnich godzinach życia towarzyszyłem człowiekowi, który zaprosił mnie do polityki. Niestety nie udało nam się porozmawiać. Był nieprzytomny
— mówi.
To niesamowite, że symbolicznie wypełniłem misję rzecznika ROP Jana Olszewskiego podając dziś rano na Twitterze tę ostatnią wiadomość
— podkreśla z żalem.
Wraca pamięcią do czasu obalenia rządu Jana Olszewskiego w czerwcu 1992 r.
Najbardziej dramatyczna dla mnie scena związana z Janem Olszewski miała miejsce w czasie „nocnej zmiany”. Byłem wtedy asystentem dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Roberta Terentiewa. Wieczorna Panorama w kończyła się lajfem z Sejmu. Podjęliśmy z Robertem decyzję, że Nie kończymy tego lajfu i zostajemy z tym lajfem godzinami do końca. Tak na głównym kanale szła transmisja obrad Sejmu. Zanosiło się jednak w pewnym momencie na lincz na premierze Olszewskim. Wyglądało na to, że być może nie zostanie nawet dopuszczony do głosu w Sejmie. Przyjechałem pod Sejm, zabrałem premiera Olszewskiego do jego auta rządowego i zawiozłem go do telewizji, żeby dać jego wystąpienie na żywo do społeczeństwa. Zostało wyemitowane na dwóch antenach jednocześnie, w telewizyjnej jedynce i dwójce. Znalazło się to wystąpienie również w „Nocnej zmianie”. Pamiętam, jaki był opór w technice w telewizji przeciwko emisji tego wystąpienia w TVP. Dawna agentura, WSI, niektóre nazwiska dosyć głośne, próbowały małego sabotażu, żeby wystąpienie się nie ukazało. Różne rzeczy się działy. Klucz się zgubił, kamera się wyłączyła, światło nie takie. Po raz pierwszy w życiu zdobyłem się na taki rodzaj determinacji i wrzasku na otoczenie, żeby wymusić pożądane zachowanie i przemówienie premiera Jana Olszewskiego do narodu się udało zrealizować. W Sejmie szczęśliwie też doszło do wystąpienia pożegnalnego Jana Olszewskiego – słynnego „chciałbym wyjść na ulice mego miasta i popatrzeć ludziom w oczy”
— wspomina prezes TVP Jacek Kurski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Wielki patriota”, „Wspaniały człowiek”, „Wiernie służył Polsce”. Politycy i publicyści żegnają Jana Olszewskiego. KOMENTARZE
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/433063-kurski-o-olszewskim-towarzyszylem-mu-w-ostatnich-godzinach