Mąż leży nieprzytomny w szpitalu, nie ma z nim zupełnie kontaktu. Modlę się, żeby przeżył. Może go lekarze z tego wyciągną
—wyznaje w rozmowie z „Super Expressem” żona byłego premiera.
Jan Olszewski trafił do szpitala kilka dni temu, kiedy zemdlał w domu.
Zemdlał w domu, nie ma z nim od tamtej pory żadnego kontaktu. Karetka go zabrała do szpitala. Byłem u męża w środę, ale jest nieprzytomny. Leży w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie na oddziale neurologicznym. Ale mieli go przewieźć na OiOm
—mówi żona, Marta Olszewska.
Są robione badania, mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy
—dodaje.
kk/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/433032-jan-olszewski-trafil-do-szpitala