Jeżeli ta faktura istniała wtedy, to podatek powinien być odprowadzony. Jeżeli wtedy tych faktur nie przedstawił, a teraz przedstawił „Gazecie Wyborczej”, to może „Gazeta Wyborcza” zapłaci
– powiedział minister Marek Suski w rozmowie z Dorotą Łosiewicz na antenie telewizji wPolsce.pl.
Szef gabinetu politycznego premiera Morawieckiego komentował kolejne doniesienia „Gazety Wyborczej” o spółce Srebrna i taśmach Jarosława Kaczyńskiego.
Zdaje się, że on też do końca nie wiedział, skoro napisał tam trzy literki
– stwierdził Suski.
To jest trochę bańka mydlana, a trochę problem. Skoro można pomawiać o ileś dni i oskarżać o rzeczy, których nie było
– dodał.
Minister uznał, że sprawa nagrań prezesa PiS to „dęta afera”.
Wielokrotnie przekonaliśmy się, że „Gazeta Wyborcza” pewne rzeczy pisała, a potem przepraszała. Z dużą rezerwą do sensacji „GW” się odnoszę. To bardziej wyglądała jak jakaś próba wymuszenia, czy wmotania. (…) Wygląda to wszystko na dętą aferę
– powiedział.
Zwrócił uwagę na problem politycznych decyzji w warszawskiego Ratusza.
Jeżeli się dowiadujemy, że polityczne decyzje kierowały tym, czy daje się komuś warunki zabudowy, to jest to bardziej afera Platformy
– mówił.
Pokazując, że niczego nie ma na tych taśmach, a z drugiej strony gazeta buduje na tym obraz straszliwej afery. Trudno się na to zgodzić, by oskarżać uczciwych ludzi
– dodał.
Z tych, którzy zachowali się przyzwoicie robi się aferzystów. A z człowieka, który przychodził i nagrywał robi się bohatera. Na to zgodzić się nie można
– przekonywał.
Suski komentował też aferę wokół Stefana Niesiołowskiego.
Powinien albo złożyć mandat i ukryć się w mysiej dziurze, a jeżeli tego nie chce zrobić, to będzie mówił, że to polityczna nagonka, może poskarży się w UE
– stwierdził.
Suski odniósł się do sprawy ataku zwolenników opozycji na Magdalenę Ogórek.
Jeżeli wykorzystują to do napaści, to zgoda na takie zgromadzenie nie powinna być wydawana
– powiedział minister.
Dzisiejsza opozycja, która ma wpływ na tych ludzi, bo to są ich bojówki, nie chce do nich zaapelować, by się uspokoili
– dodał.
To moim zdaniem jest perfidna prowokacja, która ma zmierzać do tego, by doszło do ekscesów, policja użyła siły, tamci się bronili i można było pokazać zdjęcia, że tutaj się bije ludzi
– mówił.
Zdaniem Suskiego, nowa partia Roberta Biedronia może być problemem dla innych ugrupowań opozycyjnych.
Wiosna chyba jest największym zagrożeniem dla jednoczącej się postkomuny z PO, czyli nowego PZPR-u z przywódcami komunistami, Cimoszewiczem, Millerem, Schetyną. I Sekretarz Schetyna i pomocnicy ze starej nomenklatury komunistycznej
– powiedział Marek Suski.
mly/wPolsce.pl
-
Wyjątkowy PREZENT dla prenumeratorów!
Super oferta dla czytelników tygodnika „Sieci”! Zamów i opłać roczną prenumeratę pakietu: tygodnik „Sieci” i miesięcznik „wSieci Historii”, a książkę Andrzeja Fedorowicza „Słynne ucieczki Polaków” otrzymasz GRATIS!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/432904-suski-dla-wpolscepl-pod-tvp-sa-bojowki-opozycji