Minister Ziobro o ataku na Ogórek: Tusk dolewa benzyny do ognia i to jeszcze w kontekście kobiety. To jest naprawdę zawstydzające

To bardzo naganna sytuacja. Prokuratura prowadzi postępowanie, nie mogę przesądzać finału, bo prokuratura porusza się w granicach prawa

— powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Dziwi mnie postawa Donalda Tuska, który zamiast tonować, to w odczuciu wielu komentujących, usprawiedliwia napaść na dziennikarkę, na kobietę. Donald Tusk powinien wyciągnąć wnioski z sytuacji. Gdy jego partyjny kolega Palikot namawiał do wypatroszenia Jarosława Kaczyńskiego, a kilka miesięcy później były członek zamordował działacza PiS

— zaznaczył.

Donald Tusk dolewa benzyny do ognia i to jeszcze w kontekście kobiety. To jest naprawdę zawstydzające, bo szacunek do kobiet jest wpisany w naszą kulturę

— podkreślił prokurator generalny.

Mam nadzieję, że Donald Tusk odetnie się do swojej nieprzemyślanej i niemądrej wypowiedzi. (…) Ona jest niedobra sama w sobie i zła. (…) Jest to też wprost rozumiane jako zachęta do tego typu zachowań

— dodał.

Jak stwierdził:

Donald Tusk pokazał oblicze dość cynicznego polityka, który dość fałszywie wykazuje zatroskanie o sytuację w Polsce, bo tak naprawdę podkręca te emocje i chce, by konflikt narastał. (…) Donald Tusk wstydziłby się za takie słowa.

W rozmowie pojawił się również temat prac Komisji Weryfikacyjnej.

Robert Nowaczyk obciążał osoby, które uczestniczyły w tym procederze. (…) Jest uwikłany po uszy w to, co działo się w stolicy. (…) Nie jest to powód, by mścić się na ludziach, którzy złapali go za rękę

— stwierdził minister.

To, że wyszedł z wielomiesięcznego aresztu, nie znaczy, że znów nie trafi za kratki

— dodał.

Pomawiał ludzi, których traktuje jako sprawców swojego „nieszczęścia”. (…) Przez lata uchodziła mu płazem jego działalność

— zaznaczył minister Ziobro.

Prokurator generalny wskazał na odpowiedzialność poprzednich rządzących.

Niestety proceder trwał lata i ta działalność była prowadzona pod okiem ówczesnej władzy. (…) P. Gronkiewicz-Waltz nie reagowała, nie podejmowała działań, by powstrzymać ten przestępczy proceder

— powiedział.

Będą kolejne zatrzymania, kolejne wnioski o areszt, bo tych spraw jest cała masa

— zapowiedział minister.

Nawiązując do sprawy Srebrnej, stwierdził:

Mamy przed sobą postanowienie sądu z 2010 roku (..) Sprawa Srebrnej zakończyła się umorzeniem.

Jak zaznaczył:

Sąd stwierdził, że czyn nie zawierał znamion czynu zabronionego. Wszystko odbywało się zgodnie z prawem.

Po czym powtórzył:

Sprawa została bardzo gruntownie zbadana w czasie rządów PO przez prokuraturę i sąd i nie dopatrzono się żadnych działań bezprawnych.

gah