Zawodowo nie zajmuję się polityką, jednak jak każdy obywatel przyglądam się temu, co się dzieje. Wydaje mi się, że będzie to rok bardzo wysokiej frekwencji. Padnie rekord - co nie będzie trudne - w wyborach europejskich. Frekwencja będzie wyższa, niż spodziewają się politycy. Wydaje mi się, że będzie też bardzo wysoka frekwencja w wyborach parlamentarnych, oscylująca wokół tej, która jest w wyborach prezydenckich, a nawet wyższa
— ocenił Marcin Mastalerek, wiceprezes Ekstraklasy SA, były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, odnosząc się do ostatnich politycznych wydarzeń.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Minister Dera dla wPolsce.pl: Emocje odegrają potężną rolę w wyborach. Chciałbym, żeby były zdrowe, a nie zmanipulowane
Jak wyjaśnił, przyczyn tego jest wiele, ale ma nadzieję, że obóz władzy będzie potrafił zmobilizować swoich wyborców i przekonać niezdecydowanych, lub tych, którzy nie głosowali.
Jeśli ktoś będzie liczył, że napięcie w polityce uda się zmniejszyć, to wydaje mi się, że się przeliczy. Tak, jak nie pojedynczy spot decydował o mobilizacji w wyborach samorządowych, tylko trzy lata, tak i o tej mobilizacji zdecydują ostatnie cztery lata. Ludzie są coraz bardziej świadomi
— powiedział Mastalerek.
Dopytywany o to, jak ocenia szanse na przedłużenie mandatu wyborczego dla PiS, mając na uwadze to, co dzieje się obecnie, były rzecznik PiS odpowiedział, że wszystko jest w rękach władzy, która posiada wiele instrumentów.
Jeśli będą potrafili przeprowadzić bardzo sprawną kampanię, to będą rządzili. Trzeba przekonać ludzi. Jako obywatel przyznam, że trzymam kciuki i mam nadzieję, że osoby, które nie były w kampanii w 2015 roku, będą potrafiły przeprowadzić w 2019 roku zwycięską kampanię, bo wiele osób opowiadało, jak wielkie mieli zasługi i genialne pomysły. Będą więc mieli szansę sprawdzić się w 2019 roku. Będę im kibicował
— mówił były rzecznik PiS.
Mastalerek zdementował również doniesienia medialne o tym, że sondowany jest jego ewentualny powrót do polityki. Podkreślił, że jest to nieprawda.
To fake news. Ja zajmuję się tylko i wyłącznie piłką nożną, prywatną działalnością i o tym myślę. Nigdzie nie wracam. To są bzdury. Byłem zaangażowany w kampanię w 2015 roku. Myślę, że swoją pracę wykonałem dobrze. Później spotkało mnie to, co spotkało. Ja syndromu sztokholmskiego nie mam
— podkreślił Marcin Mastalerek.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/432761-mastalerek-dla-wpolscepl-frekwencja-bedzie-rekordowa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.