5 lutego 2019 komentując w Pałacu Prezydenckim debatę młodzieży na temat Okrągłego Stołu, przytoczyłem wygłoszoną lata temu opinię kawalera Orderu Orła Białego Andrzeja Gwiazdy, że w roku 1989 komuniści podzielili się władzą ze swoimi własnymi agentami. W ten sposób zwróciłem uwagę na jeden z ważnych wymiarów Okrągłego Stołu. Sądząc po medialnych reakcjach fanów III RP, widać, że to boli. Aby zbolałych ukoić, przedkładam poniższe zasady jako propozycję Prawa Uznanego Przez Swą Oczywistość (co najmniej w roku wyborczym 2019):
-W III RP wolno, a nawet należy, podważać nasze mity narodowe za wyjątkiem sytuacji, gdy twórcami lub „bohaterami” tych mitów są ogniwa establishmentu III RP.
-„Okrągły Stół to największy polityczny czyn Polaków od bitwy warszawskiej i bez kropli krwi” (Waldemar Kuczyński, doradca pierwszego premiera III RP). Nagłe śmierci kapłanów Stefana Niedzielaka (styczeń 1989), Stanisława Suchowolca (styczeń 1989) i Sylwestra Zycha (lipiec 1989) są tu bez znaczenia.
-Dzięki wyborom 1989 komuniści stracili władzę; ci którzy władzy lub wpływów nie stracili (jak generałowie Jaruzelski i Kiszczak), automatycznie przestali być komunistami.
-W III RP debata publiczna nie służy do negocjowania znaczeń i ogniskowania energii społecznej wokół wspólnych celów, lecz ma wyznaczać każdemu jego miejsce w szeregu.
-Debata publiczna w III RP ma służyć budowaniu zgody społecznej, chyba że kluczowi beneficjenci III RP zdecydują, że ma być inaczej.
-Ugrupowania polityczne dzielą się na postępowe, reakcyjne (faszystowskie) oraz czasowo tolerowane. W celu poznania wyników aktualnej klasyfikacji ugrupowań należy sięgnąć po najnowsze wydanie „Gazety Wyborczej”.
-Ugrupowanie popierane przez byłych postkomunistycznych premierów (Millera, Belkę, Cimoszewicza) i głoszące potrzebę likwidacji IPN jest z ducha anty-komunistyczne i rozwojowe.
-Pro-komunistyczne jest ugrupowanie od lat promujące lustrację i dekomunizację.
-Kto nie należy do kategorii tak wielkich Polaków, jak noblista Lech Wałęsa, Jerzy Owsiak czy Paweł Adamowicz, nie jest godny zabierać głosu w ich sprawach, z wyjątkiem sytuacji, gdy chce skorzystać z prawa, aby osoby tego kalibru podziwiać (tzw. zasada Mazguły).
-W przypadku występowania współpracy ze służbami PRL tylko „salon III RP” posiada uprawnienia do zacierania śladów tej współpracy, uznawania jej za niebyłą lub jej wybaczenia.
-Nie wolno młodzieży mówić, że polityka poza wymiarem scenicznym posiada też wymiar zakulisowy, gdyż błędnie uświadomiona młodzież nie będzie popierała właściwych ugrupowań.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/432714-zasady-demokracji-liberalnej-a-la-iii-rp