„Super Express” ujawnia nowe wątki seksskandalu ze Stefanem Niesiołowskim w roli głównej. Jak się okazuje, poseł PSL był wyjątkowo wybredny. Przed spotkaniami z prostytutkami miał otrzymywać ich zdjęcia, aby wiedzieć z kim ma się spotkać.
Biznesmeni nawet narzekali, że jest zbyt wymagający. W tej sprawie jest bogaty materiał audio i wideo
—mówi informator „Super Expressu”.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Szokujące kulisy seksafery z Niesiołowskim. Polityk skorzystał z usług kilkudziesięciu prostytutek. To miał być… prezent
Według informacji od osoby znającej kulisy śledztwa, schemat wyglądał tak: najpierw biznesmeni wysyłali politykowi zdjęcie dziewczyny. - Jeśli mu się spodobała, umawiali spotkanie. Miało być bardzo dyskretnie – mówi nasz informator. Swoje wdzięki oferowały posłowi zawodowe prostytutki, ale także pracujące dla biznesmenów kelnerki
—czytamy w „SE”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szokujące kulisy seksskandalu z Niesiołowskim. „SE”: Prostytutki otrzymywał po 350 zł za spotkanie z posłem
kk/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/432585-nowe-fakty-ws-seksafery-niesiolowskiego