Nasza transparentność będzie zgodna z prawem. Pokażemy wszystkie nasze wydatki, nie ukrywając nic, wszystkich darczyńców

– zapowiedział Krzysztof Gawkowski, pytany przez Maciej Zemłę z telewizji wPolsce.pl o źródła finansowania partii „Wiosna”.

Gawkowski tłumaczył dlaczego Robert Biedroń i jego środowisko zdecydowało się na taką nazwę partii.

Bo wiosna jest energetyczna, ciepła, otwarta, daje pozytywne emocje i pokazuje, że polityka może rozmrozić klimat polityczny w Polsce, który trwa od 13 lat. Chcemy polityki normalnej, bez wojny polsko-polskiej

– powiedział.

Tłumaczył też w jaki sposób „Wiosna” chce sfinansować emerytury obywatelskie w wysokości 1600 zł miesięcznie.

My nikomu nie będziemy zabierali. Chcemy pokazać, że Polacy, którzy na emeryturze dostają 900 zł, 1000 zł, to jest skandal. Nie może być tak, że na emeryturze nie można przeżyć

– zapewniał.

Mamy to policzone. Bo program Biedronia jest rzetelny, spokojny i odpowiada na zapotrzebowanie Polaków

– dodał.

Pytany przez reportera wPolsce.pl, o źródła finansowania „Wiosny” odparł:

Jesteśmy partią, która chce być otwarta, która na pewno pokaże całość swojego finansowania. Złożymy sprawozdanie finansowe za 2019 rok, gdzie będą przedstawione wszystkie wydatki, które ponieśliśmy, łącznie z tą imponującą konwencją na Torwarze

– powiedział.

Takie mamy prawo w Polsce. Nasza transparentność będzie zgodna z prawem. Pokażemy wszystkie nasze wydatki, nie ukrywając nic, wszystkich darczyńców

– dodał.

Kto w takim razie sponsorował konwencję na Torwarze?

Przede wszystkim darczyńcy. To oni wpłacali po 5 czy 10 zł. Mamy na stronach zarejestrowane 800 tysięcy ludzi. (…) Mieliśmy wpłaty po 10 zł, 50 zł, a i były takie po kilka tysięcy

– mówił Gawkowski.

Pytany o to, ile osób wpłaciło ponad 10 tysięcy, odpowiedział:

Ponad 10 tysięcy osób.

mly/wPolsce.pl