Te słowa [Jacka Żakowskiego] sprzed lat [że KOD ma być jak Hamas] wzbudziły bardzo dużą konsternację, bo to było powiedziane wprost, że Żakowski przyzwala na działania terrorystyczne walce z rządem

— powiedziała w „Sygnałach dnia” (Program I Polskiego Radia) Joanna Lichocka, posłanka PiS.

Moje zdumienie wzbudziły nowe deklaracje Żakowskiego, który tak naprawdę usprawiedliwiał atak na p. Magdalenę Ogórek. (…) Skandaliczna wypowiedź, która spotkała się z reakcją red. Czuchnowskiego, który powiedział: jak można mówić, że ofiara jest sama sobie wina

— zauważyła.

To sytuacja niebezpieczna. Ataki na dziennikarzy to kwestia lat

— podkreśliła parlamentarzystka.

Politycy PO i innych ugrupowań opozycyjnych zlekceważyli głos w tej sprawie Rady Mediów Narodowych. (…) PO ma swoją przemyślaną strategię od początku, gdy przegrali wybory – deprecjonowanie działań mediów, które są w tej chwili krytyczne. (…) Oni chcą, by jakakolwiek krytyka wobec PO była nieskuteczna

— stwierdziła Joanna Lichocka.

Uważam, że to przemyślana strategia do walki z wolnymi mediami. PO jest przyzwyczajona do monopolu

— zaznaczyła.

W rozmowie pojawił się również temat ugrupowania Wiosna.

Partia Biedronia jest bytem, który powiela schemat powstawania kilku ugrupowań, które sięgały po elektorat lewicowo-liberalny

— oceniła Lichocka.

Myślę, że to powtórzenie pomysłu Ruchu Palikota na formację polityczną. Widać też próby złapania wyborców centrum. Myślę, że ruch Kukiz‘15 również może obawiać się o swoją przyszłość

— dodała.

Jak zaznaczyła posłanka PiS:

Strategom stojącym za Biedroniem marzy się polaryzacja sceny politycznej i to w sprawach ideologicznych.

gah