Chociaż luty, to podobno w Polsce wiosna w koło. Tyle tylko, że Wiosna trwa u nas do 21 czerwca, skoro więc nie może być mądrzej, to niech będzie chociaż weselej.
Konwencja nowej partii Roberta Biedronia, to rzeczywiście czysta imaginacja, prawie jak u Johna Lennona. Były poseł Ruchu Palikota wszystkim zadeklarował miłość i każdemu chce zrobić dobrze, w razie kłopotów z nadmiarem uczuć zapewnia aborcję na życzenie do 12 tygodnia.
Obiecuje wypełnić testament śp. prezydenta Gdańska, tylko nie do końca wiadomo czy oznacza to, że każdy Polak będzie miał szansę na 5 mieszkań i 30 kont bankowych. Obiecuje koniec nienawiści, oczywiście nie dotyczy to kościoła, księży czy katolików, będzie in-vitro, śluby homoseksualne i związki partnerskie i każdy będzie miał teraz szczęście w miłości. Jednocześnie uwolni małpy i misie z cyrków oraz zlikwiduje hodowle zwierząt futerkowych, nie wiadomo jednak co z dorożkami, chomikami i papugami w klatkach. Będzie nowy urzędnik - rzecznik przyrody - wreszcie ktoś się zajmie futrzakami i poranną rosą, bo smog zlikwiduje przy pomocy zamknięcia kopalń (na Śląsku poparcie wyborcze murowane). Nie będzie już wycinki drzew, zniesiony zostanie konkordat i lekcje religii, będzie za to antykoncepcja przed i po, a klauzula sumienia pójdzie w niebyt. Jakby tego było mało będzie 500 Plus na każde dziecko, co oznacza ok. 25 mld zł więcej niż obecnie. Nie wiadomo tylko jeszcze co z dziećmi adoptowanymi przez pary homoseksualne. Żeby było jeszcze bardziej bogato i sympatycznie wszyscy dostaną emerytury (1600zł), a najniższa płaca minimalna w przyszłym roku wzrośnie aż o 500zł (2700zł), co będzie kosztować kolejne 7-8 mld zł.
Rekord wydatków planu gospodarczego nowej partii Roberta Biedronia, o uroczej nazwie Wiosna bije jednak na głowę propozycja likwidacji wszystkich kopalń do 2035 r., co oznaczałoby wydatki idące raczej w setki miliardów złotych. Tylko likwidacja kilku kopalń w latach 2007-2015 zakładała koszt od 8 do 13 mld zł, a łączny koszt z rentami i emeryturami, kosztami polikwidacyjnymi, rekultywacyjnymi, to nawet kwota ok. 60 mld zł. Zamknięcie wszystkich kopalń w Polsce jak proponuje Robert Biedroń oznaczałoby w praktyce albo zamknięcie prawie wszystkich elektrowni albo wielki import węgla lub zakup energii od Niemców. I wtedy będziemy mieli najczystsze powietrze w Europie, koniec smogu, tyle, że będziemy siedzieć po ciemku. Nowa, tęczowa partia Roberta Biedronia obiecuje też likwidację kontroli skarbowych i kontrolę przez internet, a przecież jeszcze prościej by było np. poprzez jasnowidza.
Partia Wiosna będzie ścigać za łamanie Konstytucji, choć wydaje się, że sama w swym programie narusza ją w kilku co najmniej artykułach. Ciekawe choćby jak chce zlikwidować KRRiT? Podobno partia Wiosna nikogo nie wyklucza, a co z sympatykami zimy: tzw. morsami, narciarzami czy hokeistami?
Cały ten program skrajnie populistyczny i mało realistyczny ugrupowania Roberta Biedronia ma ponoć kosztować tylko 35mld zł , ale raczej zapomniano dopisać do tego rachunku jedno 0. Swoją drogą ciekawe kto ufundował tą wspaniałą konwencję partii Wiosna? Czyżby otwarty jak zawsze na antynarodowe, neoliberalne, globalistyczne i lewackie nowinki George Soros? Można też sądzić, że swym wspaniałym, programowym wystąpieniem Robert Biedroń przekonał wielu niezdecydowanych, by głosować jednak na PiS.
Niestety kompetencji, ani uczciwości nie nabywa się tylko z tytułu własnych preferencji w sferze miłości, seksualność nie gwarantuje profesjonalizmu i trafionych wizji programowych i gospodarczych.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/432362-nowoczesna-wiosna-w-teczowym-kolorze