TYLKO U NAS. Prof. Maliszewski: Robert Biedroń będzie kolejnym trybunem ludowym. Złożył obietnice, ale nie mówił, jak je sfinansuje

Jest to oferta raczej dla grupy osób młodych i o liberalnych poglądach, zorientowanych na osi mniej więcej centrolewicy. To jest około 5-10 proc. wyborców. Jak się patrzy na nastroje społeczne w Polsce, to one się liberalizują. Ani PO, ani inne partie lewicowe nie potrafią dobrze odpowiedzieć na nie odpowiedzieć. Natomiast Robert Biedroń wpisuje się w te nastroje i to problem szczególnie dla Platformy. PO na te trendy nie może odpowiedzieć, dlatego że wtedy straciłaby część swojego elektoratu. Co więcej, jeśli patrzy się na przepływy elektoratu, to przez Roberta Biedronia najwięcej traci PO

— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl politolog prof. Norbert Maliszewski, odnosząc się do konwencji partii Roberta Biedronia.

CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Co do zaproponowania Polakom ma Robert Biedroń i jego Wiosna? Legalna aborcja i zniesienie klauzuli sumienia to dopiero początek

I to ma być program dla wszystkich?! Biedroń promuje Wiosnę antyklerykalizmem: „Dostaliśmy Rydzyka na tronie, zamiast świeckiego państwa”

Prof. Maliszewski stwierdził, że partia „Wiosna” to duży problem dla Platformy.

To na pewno problem dla Grzegorza Schetyny i PO. Jak się patrzy na powody, dla której wyborcy PO głosują na te ugrupowanie, to nie dlatego, że znajdują tam dla siebie ofertę programową, tylko głosują przeciwko PiS. To także kwestia pokoleniowa, energii, zmiany. W PO nie dokonała się żadna zmiana pomimo tego, że ta partia jest w opozycji już ponad 3 lata

— zaznaczył.

Prof. Maliszewski zwracał uwagę na duży znak zapytania, jeśli chodzi o wiarygodność Roberta Biedronia.

CZYTAJ TAKŻE: Skąd pieniądze na wielkie show Roberta Biedronia? Ile kosztowała konwencja Wiosny i kto ją finansował?

Nie wiem, w jaki sposób Robert Biedroń sfinansował tę konwencję. Pojawi się sporo pytań dotyczących wiarygodności Roberta Biedronia i jego obecności w polityce, nie tylko w kwestii sfinansowania samej konwencji, ale także w kwestii finansowania różnych obietnic, które zaprezentował. Biedroń dobrze miał zdiagnozowane, jakie obietnice złożyć. Jak się patrzy na wyniki badań społecznych, to wiele rzeczy które przedstawił, ma poparcie w badaniach. On jest wyrazicielem różnego rodzaju potrzeb, natomiast jest pytanie o wiarygodność

— mówił.

Wydaje mi się, że Robert Biedroń będzie kolejnym swoistym trybunem ludowym. Część osób poprze go tak bardziej emocjonalnie, jako osobę, która reprezentuje ich wartości, czy też pokolenie. Natomiast Biedroń nie wskazywał sposobu finansowania swoich obietnic. Kiedy PiS mówił o programie 500 plus, to zaznaczał, iż sfinansuje to z uszczelnienia systemu podatkowego, co zrealizowano. Natomiast Robert Biedroń za bardzo nie wskazuje na to, w jaki sposób pozyska środki na szereg bardzo kosztownych obietnic

— dodał.

as