Uważam, że Koalicja Europejska to jest kontynuacja tej sztuczki socjotechnicznej, która została wymyślona kilka miesięcy temu pod hasłem „Polexit”. To próba wmawiania Polakom, że mamy do czynienia z antyeuropejskim rządem, w związku z tym trzeba tworzyć wszelkie zapory, które by to zatrzymały

— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl były szef MSZ Witold Waszczykowski, odnosząc się do apelu byłych premierów i szefów MSZ, aby stworzyć jedną listę przeciwników PiS-u w wyborach do PE. Pod „deklaracją Koalicji Europejskiej dla Polski” podpisali się m.in. Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz, Radosław Sikorski, czy Marek Belka.

CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Czarnecki: Biedroń może być beneficjentem Koalicji Europejskiej, bo prezentuje „świeżość” na tle grupy zgranych osób

A jednak! Koalicja Europejska. Byli premierzy i szefowie MSZ apelują o jedną listę do PE. Schetyna: „Rząd przesuwa Polskę na Wschód”

Zamiast poszukiwać nowych rozwiązań, nowych twarzy, widać tylko byłych polityków, którzy jeszcze na dodatek mają na swoim koncie dość spore kompromitacje. Wszyscy wiemy o tych taśmach, różnych wpadkach obyczajowych itd.

— podkreślił Witold Waszczykowski.

Były szef MSZ zwrócił uwagę, że sojusz z politykami postkomunistycznymi może zaszkodzić PO.

Już kiedyś Unia Wolności próbowała zawiązać sojusz z politykami postkomunistycznymi. Tutaj Schetyna znowu wchodzi w te koleiny. Następuje ściąganie Millera, Cimoszewicza i kogo jeszcze? Rosatiego? Rozumiem, że gdyby żył Jaruzelski, to również jego by pokazywano w ramach Koalicji Europejskiej jako europejskiego i antypisowskiego polityka

— mówił.

Na pytanie, czy powołanie Koalicji Europejskiej pomaga ruchowi Roberta Biedronia, Witold Waszczykowski odpowiedział:

Nie wiem. Być może to jest jakaś próba wymuszenia na nim podporządkowania się. To jest problem w ogóle dla lewicy, czy dołączyć do takiej koalicji, czy iść samodzielnie.

Były szef MSZ przyznał też, że interesujące jest, jak na inicjatywę Koalicji Europejskiej zareaguje Grzegorz Schetyna.

Schetyna jest raczej otwartym rywalem Donalda Tuska. Ciekawe będzie, jak na tę inicjatywę zareaguje Tusk. Czy udzieli jej błogosławieństwa, czy tak jak często robił, pojedzie w Dolomity i przez kilka tygodni będzie obserwował jak ludzie na nią zareagują. W zależności od tego, co zaobserwuje, albo się do niej przyłączy, albo ją zignoruje

— powiedział.

as

-

Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać najnowszy numer tygodnika „Sieci”!

Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.