Pan Nowaczyk całą swoją wiedzę czerpie – na co powoływał się podczas przesłuchania przed komisją – od Jakuba R. Chciałem podkreślić, że w tej sprawie mogło dojść do potężnego matactwa
– powiedział w rozmowie z red. Wojciechem Biedroniem na antenie telewizji wPolsce.pl Maciej Wąsik, minister zastępca koordynatora służb specjalnych, odnosząc się do zeznań przed komisją ds. warszawskiej reprywatyzacji mecenasa Roberta Nowaczyka, nazywanego rekinem warszawskiej reprywatyzacji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Patryk Jaki punktuje Roberta Nowaczyka! „Proszę obejrzeć zeznania lokatorów przed komisją weryfikacyjną”. Warto zobaczyć!
Minister zwrócił uwagę, że Nowaczyk i Jakub R. zostali zatrzymani przez CBA, a później aresztowani na początku 2017 roku.
Otrzymali ciężkie zarzuty korupcyjne. Suma żądania korzyści majątkowej sięgnęła 50 mln złotych. To podejrzenie największej łapówki w historii. To był szereg łapówek, ale kwota jest szokująca. Pan mecenas Nowaczyk złożył obszerne wyjaśnienia w tej sprawie. Zostały one zweryfikowane i potwierdzone przez prokuraturę. Został skierowany akt oskarżenia. Sąd uznał, że śledztwo jest na tyle dobrze udokumentowane, że środki wolnościowe zapobiegawcze wobec obu panów są wystarczające
– wyjaśnił minister.
Zauważył, że na komisji mecenas Nowaczyk opowiadał rzeczy, o których nie mówił w prokuraturze, twierdząc, że dowiedział się o tych rzeczach w 2016 roku – czyli przed zatrzymaniem.
Dlaczego nie mówił o tym w prokuraturze? W jednym albo drugim postępowaniu kłamie. Media podkreślały wczoraj, że podlegał odpowiedzialności karnej. Ale żaden sąd nie skaże człowieka, który został wezwany na komisję w charakterze świadka. Ten człowiek broni się, ma prawo mówić wszystko i z tego prawa skorzystał. Ale kiedy pan Nowaczyk przyjął taką wersję? Siedząc w areszcie i składając dobrowolnie, na własną prośbę wyjaśnienia, jakoś o tym nie mówił
– podkreślił minister Wąsik, dodając, że mówił o tym tylko Jakub R. w swoich donosach, na podstawie czego „Gazeta Wyborcza” zbudowała wielką historię.
Ja mam takie podejrzenie, że w tej sprawie mogło dojść do pewnego matactwa i tak naprawdę taką wersję przyjął po wyjściu z aresztu mecenas Nowaczyk. Ma prawo do obrony. Natomiast chciałbym państwa uspokoić, że dowody zebrane przez prokuraturę w postępowaniu przygotowawczym, dowody zgromadzone przez CBA są mocne i nawet wycofanie się mec. Nowaczyka z tych zeznań niewiele zmienią
– powiedział minister Maciej Wąsik.
Pytany o to, czy nie zastanawia go reakcja niektórych mediów, które próbują wynieść Nowaczyka na swego rodzaju ołtarz, minister przyznał, że dziwi go postawa niektórych dziennikarzy z popularnych mediów - „GW” czy TVN – którzy nie zadają sobie trudu weryfikacji informacji, które zyskują od osób mających postawione bardzo ciężkie zarzuty korupcyjne.
Chciałbym podkreślić, że na całym świecie złodziej zawsze będzie oskarżał policjanta. Każda wielka afera, która została wykryta przez CBA, gdzie osoby były zatrzymane przy wręczaniu ogromnych korzyści majątkowych, bądź próbie, kończyła się zawiadomieniem do prokuratury na Mariusza Kamińskiego, na CBA, również na mnie. Afera gruntowa – zawiadomienie. Sprawa Sawickiej – natychmiast zawiadomienie o przekroczeniu uprawnień. Marczuk-Pazura – zawiadomienie. Sprawa willi Kwaśniewskiej – zawiadomienie. Nawet Sejm zdominowany przez PO, PSL, Ruch Palikota i SLD nie zdecydował się w tej sprawie zdjąć immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu
– wyliczał minister Wąsik.
Rekomenduję, żeby nie dawać posłuchu tego rodzaju informacjom . Wczorajsza sytuacja także została wykorzystana do tego, żeby rozpowszechniać informacje, które są nieprawdziwe, nieweryfikowalne, sprzed wielu lat
– dodał polityk.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/432071-minister-wasik-dla-wpolscepl-moglo-dojsc-do-matactwa