Znowu coś poszło nie tak. Ewa Kopacz zapomina, że milczenie jest złotem i mówi… Mówi za dużo i niezbyt przytomnie. Konsekwencje wypowiedzi o dinozaurach byłej premier Kopacz już są widoczne. Została pośmiewiskiem i teraz rozpaczliwie próbuje się tłumaczyć i ratować wizerunek.
Dzień rozpoczęłam od freudowskiej pomyłki
—napisała Ewa Kopacz na Twitterze.
Była premier jak umie próbuje wybrnąć z kłopotliwej dla niej sytuacji. Trzeba przyznać, że lepiej było nic nie pisać.
Wczoraj kupiłam książkę o dinozaurach dla mojego wnuka. Czytając swoją dzisiejszą wypowiedź sama się z siebie śmieję. Miłego końca tygodnia wszystkim życzę
—podkreśla Kopacz.
Może ktoś powie byłej pani premier, że Freudowska pomyłka to zupełnie co innego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/431938-znowu-nie-wie-co-mowi-ewa-kopacz-to-freudowska-pomylka