Ta decyzja to absolutny przykład bardzo odpowiedzialnej władzy, bardzo odpowiedzialnego ministra, zatroskanego i wnikliwie badającego sprawę zabójstwa prezydenta Gdańska. Pan minister wykazał wielką klasę polityczną, ale wykazał się też bardzo perfekcyjnym działaniem merytorycznym
— powiedziała w „Kwadransie Politycznym” minister Beata Kempa, odnosząc się do decyzji ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego, który oddał się do dyspozycji premiera w związku z atakiem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Postawa godna pochwały! Szef MSWiA oddał się do dyspozycji premiera: Moja odpowiedzialność jest oczywista
Minister zwróciła uwagę, że nie tylko należy z tej tragedii wyciągnąć wnioski, ale również uszczelnić system.
Tak naprawdę nie ma czegoś takiego, jak kontrola operacyjna. A to jest bardzo potrzebne. Premier zaprosił opozycję do wspólnej pracy. To jest odpowiedzialne podejście. Przypomnę, że mamy narzędzia, ale trzeba ustanowić pewne mechanizmy prawne. Myślę, że jest to możliwe
— oceniła minister Kempa.
Zapytana o dyskusję w Parlamencie Europejskim na temat mowy nienawiści i udziału w niej Magdaleny Adamowicz, minister powiedziała, że można się różnic politycznie i ze sobą nie zgadzać, ale są pewne granice.
Jeśli ktoś artykułuje tego typu przesłanie, nawołuje, to sam musi świecić przykładem. To jest niezwykle ważne. Politycy PO bardzo często artykułowali różne kwestie, a po wyjściu z kościoła pamiętamy, co powiedział pan Schetyna, że przesłanie o. Wiśniewskiego było skierowane tylko do jego oponentów politycznych. Wszyscy powinni zacząć od siebie
— powiedziała minister.
Odnosząc się z kolei do słów Ewy Kopacz o „naftalinie”, Beata Kempa przyznała, że było jej przykro i była w szoku.
Myślałam, że z tej tragedii wszyscy wyciągną wnioski, również natury społecznej. Ale próba odhumanizowania, odczłowieczenia konkurenta politycznego… Wcześniej mówiono o „moherowych beretach”. Te starsze panie próbowały w duchu miłości przekuć to na dobry język. Robiły bereciki na drutach, przypinały je, żeby pokazać, że nie akceptują mowy nienawiści. Ktoś to rozpoczął i ktoś to kontynuuje. Język debaty znów się zaostrza, a tego typu zaczepki świadczą o bardzo niskim poziomie kultury osobistej. Oby nigdy więcej nie miały miejsca. Wypadałoby przeprosić
— podkreśliła Kempa.
Pytana o opublikowane przez „Gazetę Wyborczą” stenogramy z nagrań z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego powiedziała, że wie jedno - ma stuprocentową pewność co do uczciwości prezesa PiS.
Jestem spokojna. Wiem jedno - jakiekolwiek by te publikacje nie były, mam stuprocentową pewność, że poziom kultury i poziom pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, jest bardzo wysoki. Patrząc na to, kto jest przedstawicielem procesowym, to widać, że jest to sprawa polityczna. Prezes Kaczyński pokazał absolutny profesjonalizm, znajomość prawa gospodarczego, prawa spółek, że nie można niczego zrobić bez dokumentów, że wszystkie operacje muszą mieć podstawę formalno-prawną. Widać, że fundamentem tej działalności jest uczciwość
— podkreśliła Beata Kempa.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kuzyn prezesa PiS zabiera głos po materiale „GW”: Nie ma zobowiązania między Srebrną, a tym panem z Austrii. Ja nie nagrywałem
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/431898-kempa-to-co-dzieje-sie-wokol-prezesa-pis-to-teatr