Jeszcze 2-3 tyg. temu po zabójstwie Pawła Adamowicza była dyskusja o obniżeniu temperatury sporu i zmianie języka polityka, mija kilkanaście dni i mamy klasyczną ustawkę medialną na zamówienie polityczne. Nie mam żadnych wątpliwości

— powiedział w programie „24 pytania” (Polskie Radio 24) prof. Waldemar Paruch, szef Centrum Analiz Strategicznych KPRM.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sensacja? Raczej kapiszon. „GW” publikuje nagrania prezesa PiS: Chciałbym zapłacić, ale do tego musi być podstawa w papierach

Kapiszonowe sensacje, a Platforma i tak narobi krzyku: Kaczyński jest niczym boss i oligarcha. Wzywamy do ujawnienia jego majątku

Politolog nawiązał do katastrofy smoleńskiej.

Mamy identyczny mechanizm. Sytuacja jest zupełnie inna – nie porównujmy Smoleńska z zabójstwem Adamowicza - ale mechanizm jest ten sam

— zauważył.

To próba podgrzania atmosfery z nadzieją, że druga strona uwikła się w ten spór

— wyjaśnił.

Odnosząc się do „taśm Kaczyńskiego” opublikowanych przez „Gazetę Wyborczą”, powiedział:

W tej rozmowie nie dzieje się nic, przez co opinia publiczna nie mogłaby być poinformowana o tym w sposób bezpośredni. (…) Tam nie ma żadnych sensacyjnych informacji.

Jak zaznaczył:

Pojawia się obraz Jarosława Kaczyńskiego jako uczciwego człowieka, który chce rozwiązać pewien problem na drodze prawnej.

Prof. Paruch zapytany o wypowiedzi polityków PO na ten temat (w tym Krzysztofa Brejzy), stwierdził:

W świecie polityki pojawiają się tak bzdurne opinie, że jeśli będziemy o nich dyskutowania, będą żyły. Przemilczmy te stwierdzenia, bo opozycja poszukuje formuły, które podnosiły.

W rozmowie pojawił się również temat wyborów.

Elektorat PiS jest dla Platformy nie do zdobycia

— stwierdził prof. Paruch.

Szef Centrum Analiz Strategicznych podkreślił, że między wspomnianymi partiami jest zbyt duża różnica, jeśli chodzi o wyznawane wartości.

gah