„Bomba” zapowiadana przez „Gazetę Wyborczą” okazała się niewypałem. Dostrzegają to nie tylko politycy i komentatorzy sceny politycznej. „Tak pozytywnego portretu Jarosława Kaczyńskiego to „Gazeta Wyborcza” nigdy nie namalowała” - ocenia znany dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sensacja? Raczej kapiszon. „GW” publikuje nagrania prezesa PiS: Chciałbym zapłacić, ale do tego musi być podstawa w papierach
Tak pozytywnego portretu JK to GW nigdy nie namalowała. Jednak nie dziadzio z kotem, nie kieszonkowy dyktator, nie kolo bez konta w banku, tylko ogarniający biznesy lider. I kasy nie nie chce płacić bez umowy, bo na wszystko ma być papier. No taka bomba, że ja cię nie mogę
— napisał Stanowski na Twitterze.
Ale trzeba też dodać, że brzydkie te dwie wieże. Wygląda, jakby na siłę próbowano upchać dwa budynki na jednej działce. Popracowałbym nad tym projektem
— stwierdził dziennikarz.
Dobra, jak chcecie uznać, że właśnie kraj został wywrócony do góry nogami to możecie tak uznać. Moim zdaniem to mocno życzeniowe myślenie, wręcz fantazjowanie. Dało się ten tekst napisać dużo lepiej i tyle. A jest on tak nieudolnie napisany, że można się z tej bomby śmiać
— podkreślił.
ems/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/431660-stanowski-takiego-portretu-jk-gw-nigdy-nie-namalowala