Lider partii Teraz! Ryszard Petru złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w związku z publikacją „GW”. Zdaniem Petru, prezes PiS powołując się na wpływy polityczne chciał wymuszać kredyt w Pekao S.A. Z kolei Joanna Schmidt stwierdziła, że „taśmy Kaczyńskiego to jakaś zemsta Rydzyka” (sic!).
„Gazeta Wyborcza” opublikowała we wtorek stenogram nagrania rozmowy m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Ujawniona rozmowa odbyła się 27 lipca 2018 r. w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Wzięli w niej udział Jarosław Kaczyński, jego brat cioteczny Grzegorz Tomaszewski, austriacki biznesmen Gerald Birgfellner, powiązany rodzinnie z prezesem PiS i jego wspólniczka, pełniąca jednocześnie rolę tłumaczki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sensacja? Raczej kapiszon. „GW” publikuje nagrania prezesa PiS: Chciałbym zapłacić, ale do tego musi być podstawa w papierach
CZYTAJ TAKŻE: Premier Morawiecki: „Ujawnione przez „GW” nagrania pokazują, że prezes PiS zachowuje się absolutnie uczciwie”
Petru ocenił we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie, że na nagraniach opublikowanych przez „GW” widać, że Kaczyński „poprzez spółkę Srebrna próbuje wybudować dwa wieżowce za pieniądze, które ma otrzymać z państwowego banku”. Zapowiedział, że złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS, który miał - jego zdaniem - powoływać się w tej sprawie na wpływy polityczne.
Według lidera partii Teraz! jest to „przestępstwo wykorzystywania wpływów politycznych”.
Każdy w Polsce wie, że Jarosław Kaczyński jest osobą, która tak naprawdę decyduje o tym, kto jest premierem, kto jest ministrem, i kto jest szefem spółek Skarbu Państwa. Żaden normalny przedsiębiorca polski nie byłby w stanie uzyskać takiego kredytu, albo nawet zabiegać o taki kredyt, a Jarosław Kaczyński, jako biznesmen w kominiarce, jest w stanie tego typu działania podejmować
— oświadczył Petru, potwierdzając na Twitterze złożenie zawiadomienia.
Joanna Scheuring-Wielgus (Teraz!) zwróciła uwagę, że Kaczyński, jak i jego środowisko, przedstawiało go, jako osobę bardzo skromną, która nic nie posiada, której nie zależy na pieniądzach, która uważa, że w polityce liczy się umiar i pokora.
Dzisiaj rano okazało się, że Jarosław Kaczyński ma tak naprawdę dwie twarze: osoby, która udaje, że jest osobą skromną i twarz osoby, której bardzo zależy na kasie
— oceniła.
Jednak poziom groteski przekroczyła również Joanna Schmidt.
Myślę, że #TaśmyKaczyńskiego to jakaś zemsta Rydzyka z zazdrości za to, że Kaczyński okazał się bogatszy
— napisała posłanka partii Teraz! na Twitterze.
Internauci nie kryli rozbawienia pomysłem Ryszarda Petru i śledczymi wnioskami Joanny Schmidt.
W nagranej rozmowie Birgfellner m.in. przekonuje Kaczyńskiego, że „nie jest oszustem” i przedstawia dokumenty potwierdzające wykonane przez niego prace. Prezes PiS potwierdza, że plan inwestycji został wstrzymany.
„Wszystko wiem, przecież ja nie chcę nikogo oszukiwać. Ja wiem, że to wszystko było robione dla nas. Ja bym chciał zapłacić, tylko muszą być do tego podstawy w papierach. Gdyby do tych wszystkich opracowań, które tu są, były dołączone rachunki. Ile to kosztowało, znaczy, jaka firma za to bierze”
— mówił Kaczyński cytowany przez „Wyborczą”.
Prezes PiS proponuje też Austriakowi, aby wystąpił o zapłatę do sądu.
„Według mnie to najprostsza droga, żeby tę sprawę załatwić. Ja wtedy będę mógł być może jakoś w tej sytuacji przekonać zarząd do tego, żeby poszli na ugodę (…). Jeżeli chodzi o mnie, to spokojnie mogę zeznać przed sądem, że tak, to było robione dla spółki Srebrna”
— mówi prezes PiS.
Kaczyński odnosi się też w rozmowie do działań władz stolicy, które nie chcą wydać odpowiednich dokumentów umożliwiających budowę wieżowców.
„Tamci nielegalnie nam to uniemożliwiają. I w związku z tym nie mamy innego wyjścia, jak to załatwić, ponieważ jesteśmy uczciwi i chcemy załatwić sprawy finansowe”
— podkreśla prezes PiS, nakłaniając Austriaka do złożenia pozwu przeciw Srebrnej. Kaczyński informuje też, że sam rozważa wystąpienie z pozwem przeciw stołecznemu ratuszowi i politykom PO, którzy „odgrażali się, że nigdy nie pozwolą” na budowę.
CZYTAJ WIĘCEJ:
OGLĄDAJ TEŻ TELEWIZJĘ WPOLSCE.PL:
kpc/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/431621-komedia-petru-straszy-prokuratura-ale-schmidt-to-przebila