Język polityki i polityków musi być barwny, bo świat polityki jest coraz bardziej obrazkowy i „krótkoprzekazowy”, sprowadzony do memów i Twittera
– mówi Katarzyna Lubnauer w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Przewodnicząca Nowoczesnej odniosła się do słów byłej premier Ewy Kopacz, która podczas konwencji Platformy Obywatelskiej mówiła do polityków PiS, że „czuć od nich naftalinę”.
Pamiętajmy, że spór w polityce jest czymś zupełnie normalnym. Ważne jest, by czemuś służył. Mową nienawiści można nazwać np. baner, który kibice Legii Warszawa wywiesili na stadionie o wieszaniu na szubienicach. Przypominam, że ta sprawa została umorzona przez prokuraturę. Takim samym przykładem są też tzw. akty zgonu polityków, czy wieszanie portretów europosłów. Język polityki i polityków musi być barwny, bo świat polityki jest coraz bardziej obrazkowy i „krótkoprzekazowy”, sprowadzony do memów i Twittera. Bez odpowiedniej barwności wypowiedzi nie jesteśmy w stanie zainteresować wyborców. Ale jest granica między tym, co jest sporem, a co linczem, ona jest bardzo delikatna i trzeba uważać, by jej nie przekroczyć. To, czy słowa o naftalinie były tej granicy przekroczeniem możemy zostawić czytelnikom, nie sądzę. Ja zwykle używam innego języka. Każdy ma inną wrażliwość. Staram się odwoływać do cytatów z kultury, czy określeń opartych na pewnych merytorycznych argumentach. Ale to wynika z mojego sposobu uprawiania polityki i nie będę oceniać innych. Nie wykluczam, że i mnie zdarzyły się wypowiedzi, których teraz bym nie powtórzyła
– powiedziała Lubnauer.
Szefowa Nowoczesna pytana o problem tzw. mowy nienawiści w polityce, odpowiedziała:
Wszystkie sformułowania związane z dożynaniem, zabijaniem, goleniem na łyso, czy nawoływanie do „przejścia od słów do czynów”, co zdarzyło się posłowi Andruszkiewiczowi, są przykładem nienawiści, niebezpiecznym nawoływaniem do agresji.
Lubnauer tłumaczyła też dlaczego przedstawiciele jej partii nie wzięli udziału we wczorajszej konwencji Platformy Obywatelskiej.
W tej chwili Polacy bardziej czekają na konwencję, ale szerokiej koalicji, która zostałaby zbudowana na wszystkie wybory 2019 roku. Trzeba budować szerokie porozumienie, dlatego prowadzimy intensywne rozmowy z PSL-UED i SLD. Wiem też, że nie ma woli naszych partnerów wchodzenia do KO, ale jest wola wszystkich do szerokiej koalicji z PO. Można powiedzieć, że Koalicja Obywatelska jako porozumienie Nowoczesnej i PO, była na wybory samorządowe, tam dobrze się sprawdziła i na szczeblu centralnym, ku mojemu żalowi, przestała teraz funkcjonować. Budujmy nowe szerokie porozumienie, do którego wejść powinny PO, Nowoczesna, PSL, SLD i mniejsze podmioty, które są na scenie polityczne po stronie demokratycznej opozycji. To traktuję jako naszą odpowiedzialność
– stwierdziła.
not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/431339-tylko-u-nas-katarzyna-lubnauer-o-naftalinie-kopacz