Przeczytałem, przed kilku dniami, na jednym z najbardziej znanych portali tę informację pobieżnie, ale gdy po paru chwilach chciałem do niej staranniej powrócić – zniknęła. Nie spodobała się, czy spodobała się tylko trochę? A sprawa nie jest chyba taka błaha.

Oto Komisja Europejska rozpoczęła procedurę związaną z naruszeniem prawa UE wobec dziewięciu państw członkowskich, w tym Polski. Reszta tej, godnej napiętnowania, grupy to Cypr, Czechy, Francja, Grecja, Hiszpania, Irlandia, Portugalia i Słowenia. Państwa te zostały wezwane, by przyspieszyły wdrożenie unijnego rozporządzenia o – słuchajcie uważnie – ochronie środowiska przed inwazyjnymi gatunkami obcymi. Gatunki te, wedle unijnych prawideł, to rośliny i zwierzęta, które zadomowiły się na obszarach poza swoim naturalnym zasięgiem, rozprzestrzeniając się szybko i wypierając gatunki rodzime, wywołujące poważne skutki dla środowiska. Unijny komunikat głosi, że po wejściu w życie tego rozporządzenia, państwa członkowskie miały wprowadzić - jak określono – sankcje odstraszające, ale Bruksela wciąż na nie czeka.

Doprawdy nie mam pojęcia, dlaczego ta informacja gdzieś się zamelinowała w informatycznej przestrzeni. Może ktoś ma jakieś podejrzenia?